Jak informuje Reuters, wpływ nowych sankcji, które WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) nałożyła na RUSADA będzie prawdopodobnie ograniczony, ponieważ wiele z nich zostało już nałożonych przez światowe organizacje sportowe w związku z trwającą wojną Rosji z Ukrainą, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową".
Wśród kar zalecanych przez Komisję ds. Przeglądu Zgodności (CRC) WADA jest zakaz wywieszania rosyjskiej flagi podczas igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata oraz zawodów kontynentalnych i regionalnych do czasu rozwiązania sprawy.
Przypomnijmy, że Rosyjska Agencja Antydopingowa nie wszczęła nawet śledztwa dotyczącego łamania przepisów antydopingowych w Rosji przez sportowców i ich otoczenie szkoleniowe. Niezgodności zostały potwierdzone we wrześniu 2022 roku.
WADA wzięła pod lupę nie tylko Rosję. Oberwało się także dwóm innym krajom. Mowa o Republice Południowej Afryki i Bermudach.
Kary dla tych państw, które są dokładnie takie same jak dla Rosji, wynikają z braku odpowiedniego wdrożenia Kodeksu WADA do ich systemów prawnych. Obydwa państwa będą miały 21 dni na rozstrzygnięcie sporów lub rozwiązanie kwestii związanych z nieprzestrzeganiem przepisów. Tutaj spieszyć musi się szczególnie RPA, które startuje w Pucharze Świata w rugby.
Czytaj także:
Ukrainki nie dopuścili do głosu. Poszło m.in. o zachowanie Sabalenki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta