Przy igrzyskach olimpijskich w Paryżu chciało pracować blisko milion osób. Organizatorzy starali się dobrze prześwietlić ludzi, którzy przesłali swoje zgłoszenia. Dotyczyło to sportowców, ale także trenerów, dziennikarzy, wolontariuszy i prywatnych ochroniarzy.
Jak poinformował "Der Spiegel", odrzucono 4340 wniosków o akredytację. Niektóre ze względu na powiązania z radykalnymi islamistami, inne z powodu podejrzeń o zagraniczne szpiegostwo lub obaw związanych z cyberatakami.
Minister Spraw Wewnętrznych Francji, Gerald Darmanin, stwierdził na łamach niedzielnej gazety "Journal du Dimanche", że "stosowana jest zasada ostrożności". Jak dodał, "nie jest mu znane żadne zagrożenie dla bezpieczeństwa igrzysk olimpijskich".
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
Tymczasem wśród odrzuconych akredytacji znalazły się także osoby z Rosji czy Białorusi. Są to m.in. dziennikarze oraz pracownicy techniczni, którzy zamierzali pomagać przy realizacji transmisji z igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Przypomnijmy, że sportowcy z Białorusi i Rosji zostali dopuszczeni do startu w Paryżu jako neutralni. W tym celu musieli spełnić wiele warunków, takich jak niepopieranie reżimu Władimira Putina czy brak przynależności do organizacji militarnych, które w lutym 2022 roku dokonały inwazji na Ukrainę.
Oczywiście decyzja o odrzuceniu wielu wniosków spotkała się z reakcją ze strony rosyjskiej. W tej sprawie głos zabrała Maria Zacharowa, czyli rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych Rosji.
- Poszanowanie praw dziennikarzy i zapewnienie wolności słowa to dla prezydenta Francji Emmanuela Macrona puste hasło – stwierdziła Zacharowa, cytowana przez agencję RIA Novosti.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia. Natomiast igrzyska paraolimpijskie zaplanowano w dniach 28 sierpnia - 8 września.
Czytaj także:
Ostatni ranking przed igrzyskami w Paryżu. Świetne wieści dla koleżanki Świątek
Zmiany w czołówce rankingu. Co z Hubertem Hurkaczem?