Ogromny pech. Aż trudno uwierzyć w słowa Polaka

Materiały prasowe / Eurosport / Na zdjęciu: Oliwer Wdowik
Materiały prasowe / Eurosport / Na zdjęciu: Oliwer Wdowik

- To moja piąta kontuzja w tym roku. Coś niesamowitego - wyjawił Oliwer Wdowik, który doznał urazu w eliminacjach biegu na 100 m na igrzyskach w Paryżu i odpadł z dalszej rywalizacji.

Z Paryża Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Nie była to udana sesja poranna dla polskich lekkoatletów w Paryżu. W repasażach 800 metrów odpadła Anna Wielgosz, w eliminacjach skoku o tyczce przepadli Piotr Lisek i Robert Sobera, a w biegu na 100 metrów wielkiego pecha miał Oliwer Wdowik.

Choć jego awans do kolejnej serii byłby bardzo dużą niespodzianką, nasz sprinter nie miał jednak nawet szansy powalczenia z rywalami. Dlaczego?

Otóż w trakcie biegu Wdowik doznał kontuzji i do mety zaledwie dotruchtał.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Brąz Świątek sukcesem czy niedosytem? "Trzeba zmienić narrację"

- Już na początku był sygnał, że może się tak skończyć. Potem poczułem taki przeszywający skurcz i to był mój koniec - mówił czołowy polski sprinter, który w tym roku ma po prostu gigantycznego pecha.

- To jest moja piąta kontuzja w tym roku. To jest i tak coś niesamowitego, że pomimo tego tu jestem. Teraz spróbujemy tak załatwić, że w przyszłym sezonie to się nie powtórzy. Będą u mnie duże zmiany, dochodzą nowe osoby do sztabu - zapowiedział.

Wdowik zaznaczył jednak, że nie zamierza zmieniać pierwszego szkoleniowca, którym jest Janusz Mazur.

- Nie jestem zadowolony, ale nie jestem też zły. Już nic nie zmienię, nie mam żadnego wpływu na to co się stało. Obiecuje, że w przyszłym roku będę udowadniał, że należę do światowej czołówki. Nastawiam się na bieganie w hali, 60 metrów to mój konik.

Komentarze (15)
avatar
PJan
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy to była kontuzja dowiemy się w biegu 4x100 m. Widać było że odstawał szybkościowo od reszty stawki. Przykro się patrzyło na tyczkarzy a zwłaszcza Soberę który przyjechał na wakacje (zero am Czytaj całość
avatar
Jarek Krężel
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Słabiutko, ale może uda nam się wyprzedzić Koreię Północną 2 srebra (16 stu zawodników), trzymam kciuki za wszystkich, bo być może Mazuraka nie usłyszymy w Paryżu , została tylko jedna 100 ka Czytaj całość
avatar
pir
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Stan sportu jest wynikiem stanu państwa, przez ostatnie lata skutecznie niszczono wszystko to nic niema a ostatnio nadmuchano balona na 14 medali (no chyba że z kartofla) niestety nie stać nas Czytaj całość
avatar
Rm Mik
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Nie jest zły. Znaczy jest zadowolony. Nic się nie stało i przygotowuje się na następne imprezy za pieniądze podatników. 
avatar
J.EM.
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Następny turysta.