Swoimi występami na igrzyskach olimpijskich 2024 Julia Szeremeta zaskarbiła sobie sympatię kibiców. Utalentowana reprezentantka Polski nie zatrzymuje się i w niedzielę znowu pokazała, na co ją stać.
W ćwierćfinale olimpijskiego turnieju kategorii do 57 kg 20-latka kapitalnie zaprezentowała się przeciwko Ashleyann Lozadą Mottą. Zawodniczka w świetnym stylu wywalczyła awans do strefy medalowej.
Jak można zauważyć, tuż przed ogłoszeniem decyzji nie miała jednak stuprocentowej pewności, czy wygra. Nagle Szeremeta wpadła w prawdziwą euforię i po awansie do półfinału rozpoczęła huczne świętowanie.
Szeremeta zaczęła skakać z radości i omal nie wyrwała ręki sędzi. Ten obrazek pokazuje, jak bardzo zależało jej na zwycięstwie w starciu z Mottą.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Ten obrazek z Paryża zapadnie mu w pamięci. "Ikoniczne"
Młoda zawodniczka wygrała arcyważną walkę w stosunku 5:0. W związku z tym już pewne jest, że Polska zdobędzie pierwszy medal w boksie olimpijskim od 1992 roku. Bez względu na wynik w półfinale, Szeremeta przywiezie z Francji co najmniej brązowy krążek.
Czytaj więcej:
Julia Szeremeta w półfinale igrzysk. Medal jest już pewny!