Podczas zakończonych 11 sierpnia igrzysk olimpijskich w Paryżu reprezentacja Polski zdobyła 10 medali: 1 złoty, 4 srebrne i 5 brązowych. To wynik najgorszy od 68 lat (igrzyska w Melbourne).
Gdy olimpijskie zmagania dobiegły końca, przyszedł czas rozliczeń. Relacje na linii: ministerstwo sportu - Polski Komitet Olimpijski są w ostatnim czasie bardzo napięte. 21 sierpnia minister sportu i turystyki Sławomir Nitras skierował do prezesa NIK Mariana Banasia prośbę o przeprowadzenie kontroli w kierowanym przez Radosława Piesiewicza PKOl (więcej TUTAJ>>).
Z podobnym wnioskiem Nitras zwrócił się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Miasto stołeczne sprawuje bowiem nadzór prawny nad PKOl, w rozumieniu ustawy Prawo o stowarzyszeniach. Nitras poprosił Trzaskowskiego o wszczęcie kontroli "w zakresie prawidłowości podejmowania decyzji dotyczących wynagrodzeń członków zarządu PKOl".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, prezydent miasta stołecznego Warszawy skorzystał z uprawnień nadzorczych wobec Polskiego Komitetu Olimpijskiego i 30 sierpnia wszczął postępowanie wyjaśniające.
"Zarząd PKOl został zobowiązany do złożenia wyjaśnień oraz przedstawienia stosownych dokumentów w zakresie zgodności działalności organizacji z przepisami prawa i postanowieniami statutu" - poinformował stołeczny ratusz, cytowany przez PAP.
Po uzyskaniu stanowiska Polskiego Komitetu Olimpijskiego prezydent Warszawy podejmie dalsze działania.
Przypomnijmy, że 26 sierpnia pojawiły się informacje o wszczęciu kontroli Krajowej Administracji Skarbowej w Polskim Komitecie Olimpijskim. Zostały one jednak zdementowane - zarówno przez KAS, jak i PKOl.
Czytaj także: Media: kontrola skarbowa w PKOl