Stanisław Pozdniakow, który pełnił funkcję przewodniczącego Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego od 2018 roku, poinformował, że istnieją "właściwe" powody, dla których rosyjski sport potrzebuje nowego lidera. Działacz nie podał jednak szczegółów dotyczących swojej decyzji.
"Wyzwania geopolityczne, z którymi zmaga się nasz kraj, dyktują potrzebę optymalizacji i centralizacji zarządzania kluczowymi sferami działalności, w tym sportem na najwyższym poziomie" - napisał w swoim oświadczeniu.
Pozdniakow w przeszłości wielokrotnie wyrażał sprzeciw wobec decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Przypomnijmy, że po inwazji Rosji na Ukrainę MKOl ogłosił, że rosyjscy sportowcy mogą wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu tylko pod warunkiem, że wystąpią jako neutralni zawodnicy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Ówczesny szef Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zaapelował wtedy do rosyjskich sportowców, aby nie brali udziału w igrzyskach na takich warunkach. To tylko podkreślało jego stanowisko w tej sprawie.
Z kolei po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji rezerwistów w związku z wojną na Ukrainie, Pozdniakow stwierdził, że służba ojczyźnie powinna być traktowana przez sportowców jako "honorowy obowiązek". Słowa te wzbudziły wiele kontrowersji w środowisku sportowym.
Dodajmy, że Rosyjski Komitet Olimpijski zapowiedział, że przedterminowe wybory nowego przewodniczącego odbędą się 7 listopada podczas następnego posiedzenia komitetu.