Rosjanie wysłali do Pekinu drugą największą reprezentację. Liczy aż 212 sportowców. Większa jest jedynie ekipa Stanów Zjednoczonych (222 olimpijczyków).
Podobnie jak podczas igrzysk w Tokio, również w Pekinie zabraknie rosyjskiej flagi oraz hymnu. Zamiast tego sportowcy z tego kraju startować będą w barwach Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
To pokłosie decyzji z grudnia 2019 roku. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) orzekła, że Rosjanie manipulowali danymi dostarczanymi z moskiewskiego laboratorium.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"
Nałożono wtedy na Rosję czteroletni zakaz udziału w imprezach międzynarodowych. Po apelacji w Sądzie Arbitrażowym ds. Sportu (CAS), wyrok został skrócony i obowiązuje do 16 grudnia 2022 roku.
W ramach zakazu flaga i hymn Rosji nie mogą pojawić się na igrzyskach, nawet jeśli tamtejsi sportowcy zakwalifikowali się jako zawodnicy neutralni.
Jeżeli któremuś z Rosjan uda się zdobyć medal, wtedy na maszcie zawiśnie flaga Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Zamiast hymnu natomiast odegrany zostanie fragment koncertu fortepianowego Piotra Czajkowskiego - tak jak miało to miejsce w Tokio.
Jednocześnie w igrzyskach nie może uczestniczyć żaden rosyjski urzędnik państwowy, chyba że otrzyma osobiste zaproszenie od głowy państwa będącego organizatorem. Dzięki temu Władimir Putin ma się pojawić na ceremonii otwarcia.
Igrzyska olimpijskie w Pekinie rozpoczną się 4 i potrwają do 20 lutego. W zmaganiach weźmie udział 57-osobowa reprezentacja Polski.
Czytaj także:
- "Staram się być jedną z was". Olimpijska nadzieja przeżyła trudne chwile
- To miejsce zachwyciło Piotra Żyłę. "Cały czas otwarte"