Na zakończenie piątkowych zmagań podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022 zaplanowano szóstą sesję turnieju curlingowych mikstów. Mimo, że oficjalna ceremonia rozpocznie się o 12:00 to rywalizacja na lodzie trwa już od środy.
W dwóch spotkaniach do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Problemów z debiutantami na Igrzyskach Olimpijskich nie mieli niepokonani Włosi.
Już w pierwszym endzie włoska para zdobyła aż cztery punkty. Sytuacja powtórzyła się kilka partii później. Zdominowi Czesi byli w stanie zapisać na swoim koncie zaledwie dwa "oczka", przez co zdecydowali się na zakończenie meczu już po sześciu rundach. Włosi pozostali jedyną niepokonaną drużyną w turnieju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"
Kanadyjska para szybko zbudowała przewagę nad gospodarzami, którą zachowała do samego końca kontrolująć przebieg rozgrywki. Zwycięstwo brązowych medalistów z Pjongczangu pozwoliło im zająć lokatę tuż za liderującymi Włochami.
Po czterech endach para z Wielkiej Brytanii prowadziła już 6:1 i była na dobrej drodze do pewnego zwycięstwa. Nic bardziej mylnego, bowiem debiutanci z Australii w kolejnych dwóch rundach odrobili straty. Australijczycy nie byli w stanie uzyskać trzech punktów w ostatniej rundzie spotkania, przez co do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej końcowy triumf zapewnili sobie Brytyjczycy i z trzecią wygraną również zajmują miejsce wśród czołowych drużyn.
Bardzo wyrównanie toczył się pojedynek Szwedów z Amerykanami. W kolejnym meczu szóstej sesji o końcowym sukcesie zadecydowała dogrywka. W niej skuteczniejsza okazała się reprezentacja USA, pieczętując tym samym drugą wygraną na Igrzyskach Olimpijskich. Mimo zwycięstwo to rywale zajmują wyższe miejsce w tabeli.
Kolejną sesję spotkań zaplanowano na piątek. Początek o godzinie 2:05 czasu polskiego.
Curling Mikst (6 sesja):
Czechy - Włochy 2:10
Chiny - Kanada 6:8
Wielka Brytania - Australia 9:8
Szwecja - USA 7:8
Przeczytaj także:
Oni przystąpią do kwalifikacji. Michal Doleżal zadecydował
Zabójcze 18 sekund Chinek. Dobry początek Rosjanek