Start Maliszewskiej dalej niepewny. Test prawdy przed Polką
W piątkowy wieczór Polskę obiegła wiadomość, że Natalia Maliszewska wyszła z izolacji i najprawdopodobniej będzie mogła wziąć udział w zawodach. Jak przekazuje TVP Sport, nic jednak nie jest pewne, a Polkę czeka test prawdy.
Jednak kilka dni przez zawodami nasza reprezentantka dostała fatalną wiadomość. Miała koronawirusa. 2 lutego uzyskała pierwszy negatywny test i już kolejny uprawniałby ją do wyjścia z kwarantanny. Tak się jednak nie stało, bowiem następne testy były na granicy, ale jednak pozytywne. Zanosiło się, że Maliszewska nie wystartuje 5 lutego.
A jednak. W piątkowy wieczór czasu polskiego Biało-Czerwona została wypuszczona z izolacji. Czy to oznacza, że na pewno wystartuje w sobotę w pierwszych biegach na 500 metrów.
- Nie ma pewności, czy Natalia w sobotę wystartuje. Procedury są takie, że przed wejściem do hali na zawody też trzeba wykonać test na koronawirusa. A wiemy jakie były te wyniki w poprzednich dniach - przekazał na antenie TVP Sport Aleksander Dzięciołowski.
Maliszewska zatem tuż przed startem dowie się czy weźmie udział w zawodach. Początek eliminacji na 500 metrów zaplanowano na sobotę, 5 lutego, na 12:00 czasu polskiego. Oprócz Natalii Maliszewskiej, na liście startowej znajduje się jej siostra Patrycja oraz Nikola Mazur.
Czytaj więcej:
Pekin. Co za dramat! Faworyt do złota z koronawirusem
Tragiczna śmierć na torze podczas igrzysk była szokiem. Kuzyn Gruzina w tym roku zmierzy się z demonami