Niemieckie boby nie tracą szybkości

PAP/EPA / Na zdjęciu: Johannes Lochner i Florian Bauer
PAP/EPA / Na zdjęciu: Johannes Lochner i Florian Bauer

Bobslejowe czwórki są na półmetku rywalizacji w igrzyskach olimpijskich Pekin 2022. W kolejnej konkurencji nie ma mocnych na reprezentantów Niemiec.

Niemcy byli już na starcie wymieniani wśród głównych kandydatów do zdobycia medali. Do rywalizacji wystawili trzy boby pilotowane przez Francesco Friedricha, Johannesa Lochnera i Christopha Hafera. W sześciu treningach na najgroźniejszych konkurentów dominatorów wyrośli Kanadyjczycy pilotowani przez Justina Krippsa. Przejazdy finałowe potwierdzały przewidywania.

W pierwszym ślizgu 11 z 28 czwórek osiągnęło czas poniżej 59 sekund. Do niespodzianek nie doszło. Prowadzili Niemcy dowodzeni przez Lochnera, a za nimi byli rodacy pilotowani przez Friedricha. Kripps musiał zadowolić się trzecim miejscem, a ochotę na atak na podium pokazali Rostisław Gaitiukiewicz oraz Brad Hall.

W drugim ślizgu zmienili się liderzy. Ekipa Friedricha wyprzedziła rodaków pilotowanych przez Lochnera. Między niemieckimi bobami jest różnica 0.03 sekundy, więc w trzecim i w czwartym ślizgu powinno być gorąco. Na trzecim miejscu pozostali Kanadyjczycy i prawdopodobnie czeka ich odpieranie wściekłego ataku trzeciej niemieckiej drużyny pod dowództwem Hafera. Czas poniżej 1:58 ma sześć czwórek, a do czołówki dołączyli Łotysze.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy

Na starcie nie zabrakło bobów z egzotycznych w sportach zimowych krajów. Tradycyjnie swoją ekipę wystawiła Jamajka, a pierwsza na liście startowej znalazła się Brazylia. Sportowcy z tego kraju dali się poznać już w mediach społecznościowych dzięki wiralowemu filmowi z problemami ze wskoczeniem do rozpędzonego pojazdu. Brazylia wyprzedza jednak osiem drużyn, a Jamajka jest ostatnia.

Bobsleje - czwórki mężczyzn (po dwóch ślizgach):

1. Francesco Friedrich (Niemcy) 1:57.00
2. Johannes Lochner (Niemcy) 1:57.03
3. Justin Kripps (Kanada) 1:57.38
4. Christoph Hafer (Niemcy) 1:57.55
5. Oskars Kibermanis (Łotwa) 1:57.56
6. Brad Hall (Wielka Brytania) 1:57.69
7. Rostisław Gaitiukiewicz (ROC) 1:57.78
8. Maksim Andrianow (ROC) 1:58.12
9. Benjamin Maier (Austria) 1:58.22
10. Mihai Cristian Tentea (Rumunia) 1:58.42
11. Christopher Spring (Kanada) 1:58.43
12. Michael Vogt (Szwajcaria) 1:58.45
13. Hunter Church (USA) 1:58.61
14. Frank Delduca (USA) 1:58.82
14. Romain Heinrich (Francja) 1:58.82
16. Chunjian Li (Chiny) 1:58.86
17. Kaizhi Sun (Chiny) 1:59.03
18. Yunjong Won (Korea Południowa) 1:59.05
19. Patrick Baumgartner (Włochy) 1:59.08
20. Edson Luques Bindilatti (Brazylia) 1:59.09
21. Taylor Austin (Kanada) 1:59.48
22. Dominik Dvorak (Czechy) 1:59.58
23. Markus Treichl (Austria) 1:59.60
24. Simon Friedli (Szwajcaria) 1:59.72
25. Ivo de Bruin (Holandia) 1:59.92
26. Youngjin Suk (Korea Południowa) 2:00.05
27. Mattia Variola (Włochy) 2:00.58
28. Shanwayne Stephens (Jamajka) 2:02.19

Czytaj także: Trzy przejazdy, zero złudzeń w finale jazdy po muldach
Czytaj także: Holenderka idzie po swoje. Polka pojechała w finale

Źródło artykułu: