Lista wstydu - oni nadal pracują w Rosji. Wojna im w tym nie przeszkadza

Getty Images / Metin Aktas/Anadolu Agency i Matteo Ciambelli/NurPhoto / Matthew Anderson zdecydował się na grę w lidze rosyjskiej. Mimo że Rosjanie mordują cywili w Ukrainie.
Getty Images / Metin Aktas/Anadolu Agency i Matteo Ciambelli/NurPhoto / Matthew Anderson zdecydował się na grę w lidze rosyjskiej. Mimo że Rosjanie mordują cywili w Ukrainie.

Wojska rosyjskie od ponad pół roku mordują i gwałcą niewinnych ludzi, bombardują miasta, plądrują domy. Wielu sportowców - w geście solidarności z Ukrainą - postanowiło wyjechać z Rosji. Jednak nie wszyscy. Są tacy, którym wojna nie przeszkadza.

Decyzja Władimira Putina o rozpoczęciu największej od prawie 80 lat wojny w Europie spowodowała, że z Rosji wycofała się większość międzynarodowych firm. Wielkie koncerny z dnia na dzień postanowiły nie wspierać zbrodniczego reżimu.

Również z dnia na dzień z tego kraju wyjechało wielu obcokrajowców, w tym i sportowców. Grzegorz Krychowiak jest tego najlepszym przykładem. Piłkarz FK Krasnodar błyskawicznie podjął decyzję, że nie zostanie ani chwili dłużej niż potrzeba w kraju, który zaatakował niepodległe państwo (TUTAJ więcej szczegółów >>).

Śladem Krychowiaka podążyło wielu zawodników. - Największy cios dotknął piłkę nożną - przyznał na łamach csmonitor.com Nikołaj Jeremenko, dziennikarz "Sowieckiego Sportu". -  Pieniądze, które rosyjskie kluby zarabiały w europejskich pucharach (przypomnijmy, że UEFA wykluczyła je z rozgrywek międzynarodowych - przyp. red.), były bardzo ważnym składnikiem budżetów. Dzięki nim można było podpisywać umowy ze znanymi obcokrajowcami. Teraz rosyjskich klubów na to nie stać.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz wybierał się na trudną rozmowę z Milikiem. Ale napastnik go ubiegł!

W Rosji nadal "dobra kasa do zgarnięcia"

Nieco inaczej jest w siatkówce. "Transferowa bomba" - tak portal worldofvolley.com zatytułował artykuł o tym, że jeden z najlepszych siatkarzy świata, Matthew Anderson, po trzech latach przerwy wraca do ligi rosyjskiej, do Zenitu Sankt Petersburg. Amerykanin występował przez ostatnie kilka miesięcy w Chinach, a wcześniej we Włoszech.

Co spowodowało, że zdecydował się - mimo wojny - podpisać kontrakt w kraju, który jest uznawany przez zdecydowaną większość świata za agresora, którego należy izolować? Anderson oficjalnie głosu nie zabrał, ale można się spodziewać, że za podpisem na kontrakcie stoi bardzo wysoka kwota.

- Są zawodnicy, którzy idą do Rosji, bo tam jest naprawdę dobra kasa do zgarnięcia - powiedział ostatnio w podkaście "Rozmowy Żurnalisty" aktualny wicemistrz świata Tomasz Fornal. - Osobiście nie mógłbym podjąć takiej decyzji. Nie chcę iść grać do Rosji, bo to, co się aktualnie dzieje, jest po prostu chore. Mam iść do kraju, który robi coś takiego, co widzimy w Ukrainie?

Anderson nie jest jedyny

Medalista igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata czy Ligi Światowej (bo takie sukcesy ma na swoim koncie Anderson) nie jest - niestety - "czarną owcą". W lidze rosyjskiej gra również Jenia Grebennikov. Równie uznany i utytułowany sportowiec (jest m.in. złotym medalistą igrzysk w Tokio) w 2021 podpisał 3-letni kontrakt w Rosji i nie zamierza go zerwać.

- Jeżeli wojna się rozszerzy, to wtedy rozważę odejście z ligi rosyjskiej - tak francuski libero komentował swoją sytuację w sierpniu 2022 roku.

Do sierpnia rosyjscy żołnierze zajęli prawie 10 proc. powierzchni Ukrainy, wymordowali tysiące ludzi (w tym dzieci). O jakim "rozszerzeniu" wspomniał Grebennikov? Nie wiadomo.

- Zapytałem francuską federację i ambasadę, co mam robić. Usłyszałem, że mam zostać, bo mam ważny kontrakt w Rosji - tłumaczył się Francuz. - Mój ojciec był reprezentantem ZSRR, mam tutaj część rodziny, dobrze czuję się w tym kraju.

Ani słowa o zamordowanych Ukraińcach. Wymowne.

Z Rzeszowa do Kazania

We wrześniu 2022 (!!!) na przenosiny do Rosji zdecydowała się kolejna gwiazda światowej siatkówki - Sam Deroo. Belg ostatnio występował w Asseco Resovii Rzeszów. W lutym i marcu 2022 musiał widzieć miliony uchodźców z Ukrainy, którzy uciekali - właśnie przez Rzeszów - przed bombardowaniami. Widział łzy, widział przerażenie, widział tragedię tych ludzi.

Nie przeszkodziło mu to, by kilka miesięcy później związać się umową z Zenitem Kazań. Będzie tam występować obok Amerykanina - Micaha Christensona.

W Rosji ósmy sezon z kolei spędzi uznany libero - Lauri Kerminen. Finowi w podjęciu decyzji o podpisaniu umowy z Dynamem Moskwa nie przeszkodził nawet fakt, że został wykluczony z reprezentacji. - Nie akceptujemy gry w kraju, który wywołał wojnę - fińska federacja poinformowała w specjalnym komunikacie.

79 obcokrajowców w rosyjskiej lidze

Rosjanie kochają hokej na lodzie. Tę dyscyplinę kocha również Putin. Wielokrotnie o tym mówił. Wydawało się, że exodus zagranicznych zawodników występujących w lidze KHL (Kontinental Hockey League) da sporo do myślenia.

Nic z tego. Okazuje się, że Rosjanie nie mieli większych problemów ze sprowadzeniem innych hokeistów z zagranicy. Wedle oficjalnej strony ligi obecnie w KHL występuje: aż 44 Kanadyjczyków, 12 Amerykanów, ośmiu Słowaków, sześciu Szwedów, trzech Czechów, dwóch Łotyszy i Francuzów oraz Fin i Japończyk. W sumie 79 obcokrajowców, którym nie przeszkadza, że zarabiają pieniądze splamione krwią.

"Czekamy na bramki Scotta Wilsona, przecież rzadko kiedy przylatują do nas mistrzowie NHL" - można było przeczytać przed sezonem w rosyjskich mediach.

Ale Wilson to nie jedyny zawodników z przeszłością w najlepszej lidze świata - NHL. Prawie 200 meczów w tych rozgrywkach (m.in. w Washington Capitals czy Los Angeles Kings ) na koncie ma Brendan Leipsic, Josh Currie był zawodnikiem legendarnego Edmonton Oilers (22 mecze), a Edward Pasquale ma również na koncie krótki epizod w NHL. Wszyscy występują na rosyjskich lodowiskach.

"Wsparcie wojennego reżimu"

W KHL gra również Dmitrij Jaskin. Reprezentant Czech - urodzony w Rosji - grał wiele sezonów w NHL. W sumie na koncie ma 266 meczów. A teraz? Występuje w lidze rosyjskiej.

- Praca obywatela Czech w Rosji jest wsparciem wojennego reżimu, wparciem agresji na Ukrainę, a zatem zagrożeniem dla naszego kraju. Moim zdaniem politycy powinni wprowadzić ustawę, która zabraniałaby gry naszych hokeistów w KHL - tak w rozmowie z serwisem iSport.cz powiedział Dominik Hasek, legendarny reprezentant Czech.

Wróćmy jeszcze na moment do piłki nożnej. Nie jest tak źle, jak twierdzi Jeremenko (o czym pisaliśmy na początku artykułu). Rzeczywiście w trakcie lub bezpośrednio po sezonie 2021/22 z ligi rosyjskiej odeszło aż 37 piłkarzy zagranicznych, ale... - Nasze kluby mają na sezon 2022/23 umowy z 23 obcokrajowcami - policzył "Sport Express".

W tym gronie jest i Polak - Maciej Rybus, o którym wielokrotnie pisaliśmy, bo z tego powodu stracił szansę na wyjazd na mundial (więcej szczegółów znajdziesz m.in. TUTAJ >>).

To nie są anonimowi piłkarze

Największa liczba piłkarzy w lidze rosyjskiej pochodzi z Brazylii i Serbii. Te dwa kraje od lat "dostarczają" na Wschód wielu zawodników, a rozpoczęcie wojny w Ukrainie nic nie zmieniło w tej kwestii.

Na próżno szukać w Rosji piłkarzy z czołówki światowej (jak to jest np. w siatkówce), ale Malcom ma na koncie 15 meczów w barwach Barcelony, Dejan Lovren rozegrał ponad 130 spotkań w Liverpoolu, a "licznik" Jhona Cordoby to ponad 100 występów w niemieckiej Bundeslidze (1.FSV Mainz 05, 1.FC Koeln i Hertha Berlin).

Latem 2022 - czyli już w trakcie działań wojennych - na transfer do Rosji zdecydował się Keita Balde. Ten piłkarz ma w CV ponad 200 meczów we włoskiej Serie A (Lazio Rzym, Inter Mediolan czy Sampdoria Genua).

Jak widać, to nie są anonimowi (i tym samym zdesperowani) piłkarze. I - podobnie jak w siatkówce - nie przeszkadza im fakt, że działają często wbrew swoim rodzimym federacjom.

Mathias Normann w ostatnim sezonie był wypożyczony z ligi rosyjskiej do angielskiego Norwich City. Mimo że przepisy UEFA pozwalają, aby wbrew podpisanemu kontraktowi znalazł klub poza ligą rosyjską, on zdecydował się wrócić. Gra w Dynamie Moskwa. 12-krotny reprezentant Norwegii automatycznie został wykluczony z reprezentacji.

- Nie możemy powoływać człowieka, któremu nie przeszkadza to, że Rosjanie mordują ludzi - norweska federacja nie owija w bawełnę.

Komentarze (5)
avatar
Irian
22.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mój ojciec był reprezentantem ZSRR, mam tutaj część rodziny, dobrze czuję się w tym kraju Francuz po byku fest według mnie za takie słowa w trybie pilnym powinien zostać pozbawiony obywatelstwa Czytaj całość
avatar
j.t.p.
21.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zawsze byli renegaci na świecie, naszych też nie brakuje, ale kowboje przeginają! Zdrajcy, sprzedawczyki to najłagodniejsze określenia, które mi się nasuwają! Choć nasze władze popisują się i Czytaj całość
avatar
gp56
21.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Amerykanie wywołali już nie jedną wojnę, jakoś nikt nie mam oporów aby grać w ich zespołach, ani żeby zatrudniać amerykańców w Europejskich klubach. Aha , zapewne chodzi o DOLARY. 
avatar
Hampelek
21.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I jeszcze ten ala polski pilkarzyk pracuje dla ruskow 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.