Prawie 2 lata spędzili w rosyjskiej niewoli. Ujawnili, jak ich traktowano

W ostatnim czasie doszło do wymiany jeńców wojennych pomiędzy Ukrainą i Rosją. Wśród nich znalazł się m.in. były koszykarz naszych wschodnich sąsiadów. Borys Zawacki opowiedział o niewoli.

MM
Borys Zawacki Facebook / NOC of Ukraine and the Olympic Team / Na zdjęciu: Borys Zawacki.
24 lutego 2022 roku rozpoczęła się barbarzyńska wojna w Ukrainie, którą wypowiedział przywódca Rosji Władimir Putin. Codziennie giną niewinni ludzie, a największe straty są w cywilach. Miasta są stale bombardowane i niszczone, a żołnierze są pojmowani do niewoli.

Jednym z nich był Borys Zawacki, były koszykarz Politechniki Charkowskiej i mistrz Ukrainy, który walczy w składzie 92. brygady zmechanizowanej im. kapitana Iwana Sirka. Zawacki został pojmany na początku wojny, bo już w marcu 2022 roku. Po blisko dwóch latach został uwolniony.

Na przełomie 2023 i 2024 roku przy pomocy Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło do wymiany jeńców wojennych pomiędzy Rosją i Ukrainą. Mówi się, że ok. 230 naszych wschodnich sąsiadów zostało wyzwolonych, a wielu uznanych było za zaginionych.

Jednym z nich był Borys Zawacki. Jego żona, za pośrednictwem Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego, zdradziła, czego dowiedziała się od swojego męża. Były koszykarz opowiedział o tym, jak on i pozostali więźniowie byli traktowani przez Rosjan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjemne z pożytecznym, czyli obóz w ciepłych krajach sióstr Kaczmarek

- On jak i kick-bokser Ołeksji Anulja byli bici tylko za to, że byli wysocy i wysportowani, a to bardzo Rosjan zirytowało. Wsadzili ich do izolatek. Mąż schudł prawie 45 kilogramów. Był tam wyśmiewany, miał kontuzję i ogólnie jego zdrowie uległo pogorszeniu. Nie rozpoznałam go na zdjęciu, które dostałam po wymianie. Nie załamał się. Jest patriotą, zawsze za Ukrainą - powiedziała Julia Zawacka, cytowana przez sport.24tv.ua.

Według żony Borysa Zawackiego, były koszykarz po podreperowaniu swojego zdrowia ma ponownie wrócić na front i bronić swojej ojczyzny.

Zobacz także:
Michał Probierz po rozmowie. Wiemy, jak wyglądał pierwszy kontakt z Santiago Hezze
Sprzedaje piłkarzy za miliony. W Polsce ledwo go pamiętają

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×