Rosjanie grzmią po zamachu. "Dziwne, że nie złożył kondolencji"
Nie milkną echa zamachu terrorystycznego pod Moskwą. Okazuje się, że Rosjanie mają pretensje do... MKOl. "Widzimy niestety brak jakiejkolwiek reakcji" - uważają tamtejsi działacze, cytowani przez miejscowe media.
PAP/EPA
/ Na zdjęciu: Crocus City Hall
Cała sytuacja zszokowała świat. Przywódcy z różnych części globu potępili atak, a wśród nich był m.in. Donald Tusk. "Wszyscy opłakujemy rodziny ofiar" - napisał premier RP w mediach społecznościowych (więcej przeczytasz TUTAJ).
Mimo wszystko Rosjanie znaleźli powód do krytyki. Pojawiły się bowiem pretensje w kierunku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Michałem Materlą? Wymowne słowa Macieja Kawulskiego po KSW"Wiele państw i ich przywódców wyraziło dla nas swoje poparcie i potępiło terroryzm. Ludzie na całym świecie składają kwiaty pod pomnikami pamięci i żałoby. Nie ma ludzi obojętnych. Prawie" - przyznał prezydent Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Stanisław Pozdniakow, cytowany przez "RIA Novost".
"Bo na ogólnym tle widzimy niestety brak jakiejkolwiek reakcji ze strony głównej organizacji olimpijskiej na świecie. MKOl ma obecnie status neutralności w stosunku do życia ludzkiego. To smutne" - dodał.
Swoje trzy grosze dorzuciła także szefowa Rosyjskiej Federacji Gimnastyki Artystycznej (VFKhG) Irina Viner. Narracja była podobna.
"Teraz mogę wyrazić jedynie słowa wsparcia bliskim ofiar. Ale, kochani, to kolejny powód, aby się jednoczyć, wspierać i podawać pomocną dłoń tym, którzy są w pobliżu. Wokół czai się niebezpieczeństwo, agresorzy i niesprawiedliwość. Możemy sobie z tym poradzić jedynie jednocząc się. Dziwię się, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie złożył kondolencji w związku z tym barbarzyńskim czynem" - podsumowała, cytowana przez portal sport-express.ru.
Zobacz też:
Kasparow nie wierzy, że to ISIS stoi za zamachem. Oto jego teoria
