Nowy rządowy projekt. A Boniek pyta: "po co?"

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Radio ZET/ WP SportoweFakty/Krzysztof Urban / Sławomir Nitras/ Zbigniew Boniek
YouTube / Radio ZET/ WP SportoweFakty/Krzysztof Urban / Sławomir Nitras/ Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

Zbigniew Boniek skrytykował jeden z przepisów projektu nowelizacji ustawy o sporcie. "Ale to będzie łatwe do obejścia i czy o to chodzi?" - pyta we wpisie na X.

W tym artykule dowiesz się o:

"Projekt nowelizacji ustawy o sporcie przewiduje wprowadzenie kwot płci. Po zmianach w zarządach związków sportowych liczących od dwóch do pięciu członków powinno być co najmniej po jednym przedstawicielu każdej płci. W zarządach liczących sześć lub więcej osób, kobiety mają stanowić minimum 30 proc. władz związków. Podobne zasady dotyczą organów kontroli wewnętrznej" - poinformowało w środę (17.07) Ministerstwo Sportu i Turystyki na portalu X.

MSiT i jego szef Sławomir Nitras opowiadają się za tym, by więcej niż dotychczas kobiet znajdowało się we władzach związków sportowych. Kwoty płci w zarządach obowiązują w wielu krajach w Europie, m.in. w Danii, Francji czy Hiszpanii.

Do pomysłu zmian odniósł się Zbigniew Boniek, który dostrzega w zaprezentowanym projekcie problem.

"Ale to będzie łatwe do obejścia i czy o to chodzi? Po co wprowadzać taki przepis? Związki powołają 6-7 osobowe Prezydia a Zarządy będą się zbierały raz na pół roku. O to chodzi Ministerstwu?" - skomentował na X były prezes PZPN, obecnie wiceprezydent UEFA.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Lamine Yamal odkryciem i gwiazdą Euro 2024. "Co dalej?"

Konferencja, której tematem było wzmocnienie pozycji kobiet (ma to zagwarantować rządowy projekt nowelizacji ustawy o sporcie), odbyła się w Senacie RP. Główne założenia przedstawił minister sportu i turystyki.

- Nie ulega wątpliwości, jak wielka jest rola kobiet w uprawianiu sportu i zdobywaniu medali. Tam, gdzie decydują wyniki sportowe, tam kobiety pokazują swoją wartość. Chcemy wprowadzić takie nowelizacje w ustawie, aby m.in. kobietom-matkom było łatwiej wrócić do sportu po porodzie, aby miały więcej do powiedzenia w związkach sportowych, gdzie to właśnie panie, a nie panowie zdobywają medale - powiedział Nitras, cytowany przez PAP.

Rządowy projekt, oprócz wprowadzenia kwoty płci, zakłada m.in. wydłużenie z sześciu do dwunastu miesięcy okresu, kiedy kobieta po urodzeniu dziecka będzie otrzymywać stypendium sportowe, a także zwiększenie pobieranej kwoty z 50 do 81,5 proc. wysokości stypendium.

Zobacz: Minister sportu zabrał głos ws. Romanowskiego. "Obroniłem się przed sądem" Premie dla reprezentacji Polski po Euro 2024? Znamy stanowisko rządu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty