Ze Słowacji napłynęły smutne informacje. W piątek (19.07) w godzinach popołudniowych Górskie Pogotowie Ratunkowe (HZS) otrzymało zgłoszenie o wypadku wspinacza wysokogórskiego pod Czarnym Szczytem (2429 m n.p.m. w głównej grani Tatr w słowackich Tatrach Wysokich).
Po upadku ze szczytowych partii w stronę Doliny Jastrzębiej - na Czarny Szczyt nie prowadzą żadne szlaki turystyczne - z 66-letnim Polakiem (danych mężczyzny nie ujawniono) nie było żadnego kontaktu dźwiękowego i wizualnego.
W krytycznej sytuacji ratownicy poprosili o pomoc załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (VZZS) z Popradu. Na pokładzie helikoptera znaleźli się również członkowie HZS-u z Regionalnego Centrum Tatry Wysokie.
Po dotarciu na miejsce, okazało się że polski taternik, który doznał licznych obrażeń ciała, nie żyje. W sobotę (20.07) ciało zmarłego przetransportowano do tatrzańskiej doliny i po przeprowadzeniu wszelkich niezbędnych procedur przekazano słowackiej policji.
HZS na swoim profilu na Facebooku poinformowało o śmierci Polaka. "Tragiczny upadek pod Czarnym Szczytem" - napisano w komunikacie.
Zobacz:
Nie żyje Nadieżda Oleniewa. Polak w ostrych słowach o tym, co zrobiła
Nie żyje legenda wspinaczki - Ang Rita