W połowie stycznia "Andrew" zawita w ojczyźnie i będzie pełnił funkcję asystenta Sama Colonny podczas towarzyskich meczów naszej kadry z USA. Odbędą się one w Knurowie i Gliwicach, a legenda wagi ciężkiej pojawi się w narożniku amerykańskim.
Dla Andrzeja Gołoty będzie to debiut w roli szkoleniowca. - Idealnie się do tego nadaje. Zna się na boksie i musi sobie znaleźć miejsce, a przecież trudno by mu było bez ringu, w którym spędził szmat życia - powiedział Mieczysław Gołąb ze Śląskiego Związku Bokserskiego w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Reprezentacja USA składać się będzie z zawodników pochodzących z Chicago oraz okolic i nie będzie miała statusu oficjalnej - w przeciwieństwie do polskiej. Biało-czerwoni przyjadą na spotkania kontrolne prosto ze zgrupowania w Wiśle.
Przypomnijmy, że zawodowa kariera Andrzeja Gołoty rozpoczęła się w lutym 1992 roku i obejmuje 51 walk. 41-letni pięściarz odnotował 41 zwycięstw (33 przed czasem), 8 porażek (5 przed czasem) oraz 1 remis. Ponadto jeden pojedynek z jego udziałem (z Mike'm Tysonem) uznano za niebyły. Polak czterokrotnie bił się o prestiżowe pasy, ale nigdy nie udało mu się wywalczyć mistrzostwa świata.