W sobotę Kawęcki zajął drugie miejsce na 100 metrów grzbietem (56,51) i również musiał uznać wyższość Bala (54,94).
Wyniki w Luksemburgu odbiegają od rekordowych. Od 1 stycznia pływacy nie mogą już korzystać z kostiumów poliuretanowych, które - zdaniem ekspertów - znacznie ułatwiały bicie rekordów świata.