Słabym punktem Estrady jest brak mocnego uderzenia. - To prawda, nie ma czym przyłożyć. I tu otwiera się szansa - być może zaryzykujemy, być może Tomek wyprowadzi jakąś kombinację ciosów, po których Estrada wpadnie w tarapaty. Jeżeli do tego dojdzie, to raczej w drugiej fazie walki. Amerykanin po szóstej, siódmej rundzie traci dynamikę, jego akcje nie są już tak groźne. Nie powiem, że gość ma problemy z kondycją, ale przestaje być precyzyjny. To można, a nawet trzeba wykorzystać - powiedział Gmitruk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Adamek w ostatnich miesiącach przytył o kilka kilogramów. Jego trener uważa, że Polak nie stracił przez to szybkości, a to wszystko za sprawą odpowiednich treningów.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.