Adamek uniknął śmierci

Pięciu Polaków zginęło w poniedziałkowej katastrofie na lotnisku w New Jersey. Jednym z pasażerów cessny miał być Tomasz Adamek. Polski bokser mimo namów Jacka Mazurka (biznesmen, właściciel i pilot samolotu) odmówił lotu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Już miałem się zgodzić, ale przypomniałem sobie, co mi wbijał do głowy Ziggy Rozalski, żebym za żadne skarby nie latał takimi małymi samolotami. Powiedziałem, że chętnie, ale innym razem, jak zrobi się trochę cieplej - powiedział Adamek na łamach Faktu.

Jacek Mazurek był wielkim fanem boksu i Tomasza Adamka. Oglądał wszystkie walki "Górala". Polak wspomina Mazurka jako ciepłego i dobrego człowieka.

Więcej w Fakcie

Komentarze (0)