Obaj pięściarze są w Łodzi od kilku dni. Kibice mogli spotkać ich w centrum handlowo-rozrywkowym Manufaktura, gdzie przeprowadzili pokazowe treningi. Kibice (choć nieliczni) mieli więc okazję, żeby zebrać od bokserów autografy, czy też zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia. Po podpisy ustawiali się głównie młodzi fani "Diablo", zaś do zdjęć przedstawicielki płci pięknej.
- Jedną walkę z Fragomenim już wygrałem, choć sędziowie zdecydowali inaczej i orzekli remis. Tym razem nie chcę się zdawać na ich łaskę i zakończę wszystko przed czasem - zapowiada Włodarczyk.
Skoro o sędziach mowa, to znana jest już obsada "sprawiedliwych" na pojedynek o mistrzostwo świata. Arbitrem ringowym będzie Amerykanin Frank Garza, zaś na punkty sędziować będą Mark Green (W. Brytania), Oren Schellenberger (USA) i Yuji Fukuchi (Japonia).
Stawka walki jest niebagatelna. Jest nią bowiem pas mistrza świata organizacji WBC, uznawanej za najbardziej prestiżową. - Udowodnię, kto powinien być nowym mistrzem i zejdę z ringu z pięknym zielonym pasem na biodrach - dodaje "Diablo".
W piątek o godzinie 16:30 w Manufakturze odbędzie się oficjalne ważenie zawodników.
Poza walką wieczoru, w której bić się będzie Włodarczyk, kibice w Atlas Arenie zobaczą także 6 innych pojedynków z udziałem polskich bokserów, m. in. Andrzeja Wawrzyka i Damiana Jonaka.
Początek gali w sobotę o godz. 19:30.