Jak podkreśliła Kinga Baranowska, mimo niepowodzenia, ta wspinaczka była cenna i niezwykle pracowita. Pozwoliła założyć obóz IV na wysokości ok. 7800 m, a także zyskać niezbędną aklimatyzację. - Dla mnie jest to o tyle ważne, bo nie chcę używać tlenu z butli. Wykonaliśmy mnóstwo pracy. Jednak następny dzień był bardzo wietrzny i zdecydowaliśmy się zejść do bazy.
Tomasz Kobielski dodał, że parę dni temu zostali zaskoczeni nietypową zmianą pogody, która nie była taka, jak mówiła prognoza. - Warunki były okropne, padał deszcz ze śniegiem! Deszcz powyżej pięciu tysięcy metrów to dziwne zjawisko na tej wysokości, ale ponoć w Karakorum nie jest takie rzadkie. Mamy nad nami jakiś ciepły front, który skutecznie psuje pogodę w rejonie K2 - powiedział Kobielski.
Bliżej wierzchołka pada śnieg i oblepia skały. Jeśli będzie tak jeszcze przez kilka dni, może skończyć się to poważnym zagrożeniem lawinowym na drodze, którą pokonywać będą alpiniści. Pod śniegiem są lini poręczowe, założone wcześniej przez uczestników wyprawy.
- Łatwo nie będzie, ale duch w zespole ciągle jest! - zaznaczył 37-letni Kobielski, zdobywca "Korony Ziemi" i dwóch ośmiotysięczników - Cho Oyu oraz Mount Everestu, skoczek spadochronowy i nurek.
- K2 jest bardzo trudne, nic dodać, nic ująć - powiedziała mieszkająca w Warszawie, a pochodząca z Wejherowa 34-letnia Baranowska. - Najbardziej niepokoją nas okolice tzw. buteli na 8250 m, gdzie widzieliśmy niebieski lód. Spałam przy pierwszej próbie ataku na 7850 m i tam też zostawiłam namiot wraz z jedzeniem i sprzętem. Mam nadzieję, że nie został zmieciony wichurą.
Po raz pierwszy szczyt K2 został zdobyty w 1954 roku przez Włochów. Natomiast pierwszego polskiego wejścia i pierwszego na świecie kobiecego dokonała Wanda Rutkiewicz w 1986 roku. Do tej pory na górze stanęło ośmioro Polaków.
Skład wyprawy na K2: kierownik Bogusław Ogrodnik (45 lat, Wrocław), Kinga Baranowska (34, Wejherowo/Warszawa), Anna Czerwińska (61, Warszawa), Patrycja Jonetzko (33, Exeter/Wielka Brytania, lekarz), Tamara Styś (32, Pionki/Warszawa) oraz Jura Jermaczek (48, Rosja), Tomasz Kobielski (37, Gliwice), Marcin Miotk (37, Wejherowo) i Dariusz Załuski (41, Warszawa, operator filmowy).