Pierwsze szczegóły kolejnej, 34. edycji Pucharu Ameryki ujawnił w poniedziałek w Walencji Russell Coutts, szef amerykańskiego zespołu BMW Oracle, który broni trofeum. Miejsce finałowych regat ma być znane do końca bieżącego roku.
- Przez sześć miesięcy rozmawialiśmy z ekipami, sponsorami, mediami i kibicami. W ten sposób
narodziła się jasna myśl: potrzebujemy najlepszych żeglarzy, którzy będą się ścigać na najszybszych jachtach na świecie. Zmiany sprawią, że wszystkie zespoły będą mieć równe szanse, a Pucharowi Ameryki zostanie przywrócony dawny blask - oświadczył Coutts.
Regaty o Puchar Ameryki, po raz pierwszy zorganizowane w 1851 roku, prawie zawsze odbywały się na jachtach jednokadłubowych. Akwen i zasady rywalizacji ustala obrońca trofeum.
Ostatnią edycję, w lutym bieżącego roku u wybrzeży Walencji, wygrał zespół BMW Oracle, startujący na trimaranie, pokonując płynący katamaranem szwajcarski team Alinghi 2:0. Szwajcarzy byli w posiadaniu Srebrnego Dzbanka od 2003 roku.