Udany rewanż Jimmy'ego White'a na Stevie Davisie w finale MŚ seniorów w Bradford

W ostatnim czasie niezwykle dużo istotnych rzeczy dzieje się w środowisku snookera. Miłośnicy tej elitarnej dyscypliny sportu nie mogą więc w żadnym wypadku narzekać na nudę. W piątek do rywalizacji w gronie zawodowców po ponad półrocznej przerwie powrócił John Higgins. Nieco wcześniej natomiast po tytuł mistrza świata seniorów w imponującym stylu sięgnął Jimmy White.

Maciej Mikołajczyk
Maciej Mikołajczyk

W finale imprezy w Bradford, w której średnia wieku uczestników wynosiła więcej niż 50 lat White spotkał się z ostatnim pogromcą Johna Higginsa - Steve'm Davisem. Londyńczyk dzięki swojej świetnej grze bardzo udanie zrewanżował się równie utytułowanemu rywalowi za mecz podczas mistrzostw globu w hali w Crucible w 1984 roku, kiedy to minimalnie przegrał w stosunku 16:18.

Popularny "The Whirlwind" zwyciężył ostatecznie 4-1, dzięki czemu otrzymał aż dwadzieścia tysięcy funtów. Oprócz nich w turnieju wzięli udział również Nigel Bond, Peter Ebdon, Cliff Thorburn, Dennis Taylor, Joe Johnson, John Parrot i Ken Doherty.W pierwszych etapach rywalizacji zawodnicy grali do zaledwie dwóch wygranych frejmów, zaś w 1/2 do trzech, a w decydującym spotkaniu oczywiście do czterech zwycięskich partii.

Finał snookerowych MŚ seniorów:

Jimmy White 4-1 Steve Davis

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×