- Zdecydowałem, że złożymy wniosek do ministerstwa o przekazanie nam zatwierdzonej dotacji - mówi Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia. Nie oznacza to jednak szybkiego podpisania umowy i rozpoczęcia prac budowlanych. Bez obiecanego dofinansowania w wysokości 35 milionów złotych hala nie powstanie.
Ostatecznie rozstrzygnięcie ma zapaść do końca listopada. - Cały czas rozmawiam z politykami Platformy Obywatelskiej o tym, skąd możemy pozyskać brakującą sumę. Jeśli okaże się, że zadeklarowane 40 milionów złotych zostanie nam przekazane, to już na początku 2014 roku będziemy mogli ogłosić przetarg na realizację inwestycji - zapowiada Kosztowniak.
Okazuje się, że pieniądze na budowę hali mogą zostać przesunięte z innej inwestycji. - W moim przekonaniu jest jedno bardzo możliwe źródło dofinansowania - wsparcie dodatkowymi funduszami budowy obwodnicy południowej miasta Radomia - tłumaczy prezydent. Miałoby to być 35 milionów złotych.
Koszt całego przedsięwzięcia ma wynieść 80 milionów. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, połowę tej kwoty miało pokryć Ministerstwo Sportu i Turystyki, 10 milionów - zarząd województwa mazowieckiego, a 30 milionów miało pochodzić z miejskiej kasy. W maju okazało się, że ministerstwo może przekazać tylko 15 milionów złotych.