World Baseball Classic: Wielkie zwycięstwo Amerykanów

W drugim wielkim meczu grupy drugiej Amerykanie, aby myśleć o awansie do półfinału, musieli się zrewanżować za poprzednią druzgocącą porażkę i to zrobili. Po niezwykle zaciekłym spotkaniu odesłali Puerto Rico do domu

Na pierwszym meczu Amerykanów z Puerto Rico kibice zapełnili niemal cały Dolphin Stadium w Miami. Tym razem przyszło ich trzykrotnie mniej. Jeśli jednak kibice USA stracili nadzieję na kolejne zwycięstwa, to na pewno nie zabrakło jej zawodnikom. Mecz obfitował w niezwykłe zagrania i miały miejsce aż cztery zmiany prowadzenia. Wynik w 2. inningu otworzył Alex Rios, zdobywca solo home runa. Z odpowiedzią przyszedł jednak Brian McCann, który dotychczas jest najskuteczniejszym zawodnikiem ze Stanów. Portorykańczycy doprowadzili do remisu w czwartej zmianie, gdy 2-RBI homera zdobył Carlos Delgado, a na prowadzenie udało im się wyjść dwa inningi później. Rezultat 4:3 utrzymywał się do ostatniej zmiany, w której przewagę gości o jeden punkt powiększył Ramon Vazquez. Jednak Amerykanie mimo bardzo trudnej sytuacji nie złożyli broni i po błędzie miotacza rywali zmniejszyli stratę o jeden run. Z dwoma zawodnikami na bazach David Wright zaliczył trudne do wyłapania single wzdłuż krańca boiska, co pozwoliło na zdobycie decydujących o zwycięstwie walk-off punktów. Po zwycięstwie 6:5 Amerykanów czeka już tylko mecz o pierwsze miejsce w grupie z Wenezuelą, natomiast Puerto Rico po imponującej grze w fazie grupowej i wielkim zwycięstwie nad USA kończy swoją przygodę z World Baseball Classic.

Już po raz trzeci w tych mistrzostwach Japonia grała z Koreą Południową i tym razem zwycięzca tego pojedynku awansował do półfinału. Koreańczycy losy meczu rozstrzygnęli już w pierwszym inningu, którego wygrali 3:0, a 2 RBI zdobył Jin Lee. Zaskoczeni takim rozwojem sytuacji Japończycy zdołali odpowiedzieć dopiero w 5. zmianie, ale punkt zdobyty przez Ichiro Suzuki, jak się później okazało, był ich jedynym w całym spotkaniu. Świetnie w kole spisywał się Keun Jung Bong, który przez 5.1 in. oddał tylko jeden punkt, ale zaliczył trzy walks. Mimo tych prezentów wygrana powędrowała na jego konto, a wynik spotkania na 4:1 w ósmej zmianie ustalił Ho Bum Lee. Po zakończeniu spotkania zawodnicy Korei wbili mała flagę na stanowisko pitchera i świętowali zwycięstwo. Kolejnym spotkaniem w grupie pierwszej będzie mecz eliminacyjny między Kubą a Japonią. W meczu otwarcia tej grupy Japończycy nie dali Kubańczykom szans, wygrywając 6:0.

Wyniki:

USA - Puerto Rico 6:5

Korea Płd. - Japonia 4:1

Grupa 1

1. Korea Płd. 12:3 6

2. Japonia 7:4 3

3. Kuba 7:10 3

4. Meksyk 6:15 0

Grupa 2

1. Wenezuela 5:1 6

4. USA 16:19 6

2. Puerto Rico 16:9 3

3. Holandia 4:12 0

Źródło artykułu: