- Trenuję bardzo ciężko, by wyjść na ring w najlepszej formie. Kliczko jest dużo większy, ale nie ma serca do walki. Powtarzałem wszystkim od kiedy miałem trzy lata, że w przyszłości zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej i teraz nadeszła ta chwila - powiedział dla Setanta Sports David Haye, cytowany przez serwis bokser.org.
Jak Brytyjczyk zamierza pokonać Władimira Kliczko? - Rywal będzie miał przewagę pod względem zasięgu ramion i wzrostu, dlatego nie mogę stać naprzeciw niego i przyjmować lewych prostych na twarz, tak jak robili to jego poprzedni przeciwnicy. Muszę zmienić swój styl i upodobnić się do Mike'a Tysona. Jeśli chcę wygrać, powinienem pracować dwa razy ciężej niż zazwyczaj i być w dwukrotnie lepszej formie w porównaniu z ostatnim występem. Kluczem do zwycięstwa będzie skracanie przeze mnie dystansu - stwierdził.
Czerwcowa walka zapowiada się niezwykle interesująco. Haye doznał jak dotąd tylko jednej porażki w zawodowej karierze (z Carlem Thompsonem), z kolei Kliczko to jeden z najlepszych pięściarzy na świecie. Po raz ostatni Ukrainiec schodził z ringu pokonany ponad pięć lat temu w starciu z Lamonem Brewsterem.
Starcie o pasy mistrza świata trzech federacji (IBF, WBO oraz IBO) odbędzie się na stadionie Veltins Arena w Gelsenkirchen, na którym na co dzień grają piłkarze jednego z czołowych klubów Bundesligi, Schalke 04.