W wygranym przez Chicago Cubs meczu z Pittsburgh Pirates Carlos Zambrano został wyrzucony z boiska po ostrej kłótni z jednym z sędziów, po tym jak ten uznał kontrowersyjny punkt dla Pirates. Wściekły Zambrano wyrzucił piłkę na boisko i swoim kijem zniszczył maszynę z napojem Gatorade. Za to wszystko został ukarany przez władze ligi zawieszeniem na sześć kolejnych spotkań.
Taki rozwój sytuacji na pewno nie pomógł gospodarzom psychicznie w starciu z aktualnie najmocniejszym zespołem w lidze czyli LA Dodgers. Po dwóch tygodniach przerwy do składu "Spychaczy" powrócił Rafael Furcal i zdobył w pierwszej zmianie punkt otwierający wynik meczu. Dwa inningi później prowadzenie podwyższył Casey Blake i prowadzenie 2:0 utrzymało się aż do ósmego inningu. W nim solo homera dla Cubs zdobył Bobby Scales, co było pierwszym nieudanym zagraniem Randy’ego Wolf’a, który przez 7 in. oddał tylko jeden punkt i miał 7 SO, odnosząc swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Cubs mieli ogromną szansę na wygranie meczu w dziewiątej zmianie przy pełnych bazach, ale zimną krew zachował Ramon Troncoso, który miotał przez ostatnie dwa inningi i zanotował swój trzeci save w tym sezonie.
Pierwsze dwa miesiące sezonu regularnego dobiegają końca, a Tampa Bay Rays w niczym nie przypominają zespołu, który przed rokiem tryumfował w dywizji wschodniej American League. W czteromeczowym starciu z Cleveland Indians ani razu nie zwyciężyli, co było jednocześnie dla "Indian" pierwszym wygranym sweepem w tym sezonie. Tym razem nie było jednak gradu punktów, a spotkanie miało raczej defensywny charakter. Po jednym punkcie w trzeciej i piątej zmianie zdobył dla gospodarzy Victor Martinez. W odpowiedzi przyjezdnych jedynie Willy Aybar zagrał jak na miarę zespołu grającego w finale ligi przystało i zaliczył solo shota. Jednak jedynie na tyle było stać w tym dniu Rays, którzy przegrali piąty mecz z rzędu i tracą sześć meczy do prowadzących w ich dywizji Red Sox.
Po przegranej poprzez sweep serii z San Francisco Giants, rywalizacji z Arizona Diamondbacks lepiej nie rozpoczęli Atlanta Braves, przegrywając w pierwszym meczu 2:5. Decydujący był czwarty inning, kiedy gospodarze zdobyli cztery punkty, z czego dwa to zasługa Mark’a Raynolds’a. Szansę na odrobienie strat "Waleczni" mieli w ósmej zmianie, ale jedynie Casey Kotchmann był w stanie zamienić biegaczy będących na bazach na punkt dla swojej drużyny. Czwarte zwycięstwo po tym spotkaniu powędrowało na konto Dan’a Haren’a, który przez osiem inningów oddał tylko dwa punkty i miał osiem strikeouts, a z ERA wynoszącą 2,54 plasuje się na dziewiątym miejscu w lidze. Z kolei Chad Qualls zanotował jeden strikeout w ostatniej zmianie, zapewniając sobie dwunasty save w tym roku.
Pozostałe wyniki:
Cleveland Indians - Tampa Bay Rays 2:1
Minnesota Twins - Boston Red Sox 1:3
Baltimore Orioles - Detroit Tigers 5:1
Chicago Cubs - Los Angeles Dodgers 1:2
Arizona Diamondbacks - Atlanta Braves 5:2