Piąta fala koronawirusa w Polsce. Czy coś się zmienia w sporcie?
Piąta fala koronawirusa wkracza do Polski. Rządzący obawiają się wzrostu liczby zakażeń. Przypomnijmy, że w sporcie od ponad miesiąca obowiązują obostrzenia dotyczące limitu wejść na zawody.
- To wzrost o 90 proc. Jeżeli trendy by się utrzymały, to w przyszłym tygodniu będziemy mieli już powyżej 50 tys. zakażeń - to sytuacja stwarzająca ogromne ryzyko dla wydolności systemu opieki zdrowotnej. Omikron stał się faktem, stanowi już ponad 20 procent wszystkich zakażeń. Sytuacja jest dramatyczna - dodał minister zdrowia.
Rząd wprowadził obowiązek pracy zdalnej w administracji publicznej, ale nie są wykluczone kolejne obostrzenia. Jak to się ma do sportu? Wciąż obowiązują restrykcje z 15 grudnia.
ZOBACZ WIDEO: Czego PZN oczekuje od skoczków na igrzyskach? Małysz zareagował dosadnieOd tego dnia obiekty sportowe mogą być obłożone maksymalnie w 30 procentach. To dotyczy obiektów sportowych zamkniętych i na świeżym powietrzu, a także basenów, czy aquaparków.
Dobra wiadomość jest taka, że do limitu nie są wliczane osoby zaszczepione, które przedstawią certyfikat.
Zmiany dotykają także siłowni, klubów fitness i solariów. Tam od środy obowiązuje limit w postaci maksymalnie 1 osoby na 15 m2. Pamiętać także należy o obowiązku stosowania się do zasad reżimu sanitarnego.
Jest jeszcze jedna zmiana w obostrzeniach. W imprezach oraz zajęciach sportowych na świeżym powietrzu może uczestniczyć maksymalnie 250 osób. Wszystkie te obostrzenia na razie obowiązują do końca stycznia.
Czytaj także:
Gigantyczna sensacja w meczu Borussii Dortmund!
Eksperci o powrocie gwiazdy do kadry. Wskazują na jeden aspekt