Niecodzienna sytuacja w judo. Zawodnik zdyskwalifikowany za smartfona

Instagram / Na zdjęciu: Robin Pacek (z lewej) i Anri Egutidze (z prawej)
Instagram / Na zdjęciu: Robin Pacek (z lewej) i Anri Egutidze (z prawej)

Anri Egutidze ośmieszył się, gdy podczas walki wypadł mu telefon. Sędzia nie miał wyjścia i musiał go za to zdyskwalifikować.

W portalach społecznościowych furorę robi film z turnieju judo w Baku. Anri Egutidze i Robin Pacek walczyli w kategorii do 81 kg. Pojedynek jednak trwał kilkanaście sekund, a przerwał go zaskakujący incydent.

Sport wygrał z polityką. Na zawodach w Abu Zabi odegrano hymn Izraela >>

Egutidze nagle wypadł telefon. Przeciwnik zauważył to, podniósł smartfona i przekazał sędziemu. Przepisy w tej kwestii są restrykcyjne, więc Portugalczyk po chwili został zdyskwalifikowany.

Paweł Zagrodnik kończy karierę. Na IO w Londynie był o krok od medalu >>

Takie sytuacje w judo są rzadko spotykane, a szczególnie na najwyższym poziomie. Egutidze przez własną nieodpowiedzialność doznał jednej z najgłupszych porażek w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach

Komentarze (7)
avatar
LAUMANS
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
świat stał się chory i całkiem schodzi na psy,ci durni ludzie już nawet wysrać bez tego srajfona nie potrafią, a będzie jeszcze gorzej... 
avatar
Robert Znajomiwiedza
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko ŹLE!!! Powinni tego drugiego DSF!!! Widać jak na dłoni ze mu chciał zajumac komórę!!! ;) 
avatar
Mariusz Kwiatek
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wierze co za freek 
avatar
Szarold
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za kretyn. Swoją drogą nawet jakby mu chusteczka wyleciała to jest dsq ale smartfon... 
avatar
yes
12.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś mówili, że bokser w rękawicy miał jakies "kowadło"... Egutidze to jakiś "przyszywany" Portugalczyk.