Dla brytyjskiego judo śmierć Craiga Fallona to duża strata. 36-latek był jednym z najlepszych zawodników trenujących tę dyscyplinę w Wielkiej Brytanii. Osiągnął wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. Brał udział w dwóch igrzyskach olimpijskich, a swoją karierę zakończył w 2011 roku.
Przyczyny śmierci 36-latka nie zostały ujawnione. - Znałem Craiga od 15. roku życia i mogę spojrzeć wstecz na czas naszej współpracy. To są miłe wspomnienia i zabawny okres. On był jednym z prawdziwych mistrzów brytyjskiego judo - powiedział jego były trener Fitzroy Davis, którego cytuje "BBC".
- Jego oddanie sportowi, który kochał, pozostanie ze mną na zawsze. To ogromna strata dla świata sportu, ale mam nadzieję, że jego osiągnięcia i niesamowita historia zainspirują przyszłe pokolenia - dodał Davis.
Fallon ostatnio pracował jako trener w walijskiej federacji. - To wielki szok. On był wybitnym wojownikiem i fantastycznym ambasadorem tego sportu. Był naszym najbardziej utytułowanym sportowcem - powiedział Nigel Donohue, dyrektor brytyjskiej federacji judo.
Zobacz także:
Marcin Nitschke: Na świecie wiedzą, że Polacy fantastycznie grają w snookera
Oficjalnie: Anita Włodarczyk nie wystąpi na MŚ w Dosze!