Marzenia się spełniają - może to potwierdzić Louis Corbett, 12-latek z Nowej Zelandii, którego rodzina zabrała w podróż jak ze snów. Louis choruje na rzadką chorobę oczu i niebawem straci wzrok. Jego wielkim marzeniem było zobaczenie w akcji ulubionej drużyny koszykarskiej - Boston Celtics.
Podróż marzeń się przedłuży, bo po dniu pełnym koszykarskich emocji Louis zobaczy wodospad Niagara i pojedzie do Las Vegas.
Chłopiec po meczu stwierdził: - To wielkie wyzwanie, ale dobre rzeczy zawsze się zdarzają, więc zawsze warto być dobrej myśli."