Seria WSK jest jednym z najważniejszych punktów w tegorocznym kalendarzu, przez co w zawodach rywalizuje cała światowa czołówka. Zmagania rozpoczęły się w miniony weekend w Sarno, a ostateczne rozstrzygnięcie poznamy po rundach na torze 7 Laghi i La Conca.
Karol Basz rozpoczął weekend od czwartego miejsca w czasówce, a drugie pozycje w każdym z trzech biegów kwalifikacyjnych dały mu pierwsze pole startowe w pre finale. W niedzielę aura spłatała zawodnikom figla i w połowie dnia spadł deszcz, jednak zarówno Polak, jak i jego ekipa, byli przygotowaniu na taki obrót spraw.
W pre finale kierowca Tony Karta szybko oddalił się od rywali i niezagrożony dowiózł zwycięstwo do mety. W finale, mimo rzęsistego deszczu, było podobnie - Polak doskonale wykorzystał zalety pierwszego pola startowego i finiszował z przewagą ponad 4 sekund nad drugim zawodnikiem!
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Zwycięstwa w obu niedzielnych wyścigach dały również Baszowi komfortową przewagę w klasyfikacji generalnej. Krakowianin ma na koncie 80 punktów - aż dwa razy więcej niż drugi zawodnik w tabeli.
- Jestem bardzo zadowolony z kolejnego sukcesu - powiedział Karol Basz tuż po zawodach. -To nasze drugie zwycięstwo z rzędu, więc jesteśmy w bardzo dobrej formie. Idealnie wstrzeliliśmy się w zmienne warunki podczas finałów i wszystko poszło po naszej myśli. Mam nadzieję, że utrzymamy taki trend w kolejny zawodach, dzięki czemu sięgniemy po ostateczne zwycięstwo w cyklu WSK Super Master Series. Bardzo dziękuje za wsparcie wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl - zakończył.