Składający się z czterech rund puchar jest jednym z najważniejszych wydarzeń w tegorocznym kartingowym kalendarzu, więc na starcie pojawiła się śmietanka światowego kartingu.
Karol Basz zaliczył trudny start weekendu, gdyż w trakcie kwalifikacji zanotował dopiero dziesiąty czas, jednak ekipa odnalazła powód słabszych wyników i podczas wyścigów kwalifikacyjnych wszystko było już w porządku. Dzięki temu zawodnik Kosmic Racing mógł odrabiać kolejne pozycje i wywalczył czwarte miejsce startowe do niedzielnego pre finału B.
[ad=rectangle]
Ostatni dzień zmagań rozpoczął się przy dobrej pogodzie i w takich warunkach Polak bez problemów poradził sobie z rywalami już w pierwszym zakręcie po czym bezpiecznie dowiózł zwycięstwo do mety. W finale natomiast pogoda postanowiła spłacać zawodnikom figla, przez co ostateczna rozgrywka toczona była w rzęsistym deszczu. Takie warunki również pasowały naszemu zawodnikowi, który odniósł pewne zwycięstwo, a także ustanowił najszybszy czas okrążenia podczas finałowego wyścigu.
- To był trudny weekend, jednak udało nam się obrócić go na naszą korzyść - powiedział Karol Basz po kolejnych wygranych zawodach. - W niedzielę gokart pracował idealnie, więc mogłem pewnie wygrać oba wyścigu. Na półmetku cyklu prowadzimy w klasyfikacji, jednak oczywiście w kolejnych zawodach będę cisnął równie mocno, aby rywale nie mogli myśleć o odrabianiu strat! Bardzo dziękuję za wsparcie wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl, a także ilmio, R8 Motorsport, Euro Part oraz Minardi - zakończył polski zawodnik.