Międzynarodowa Federacja Samochodowa organizuje galę corocznie i tym razem zdecydowano, że odbędzie się ona w słynnym Teatrze Lido de Paris zlokalizowanym na Polach Elizejskich. Oprócz kierowców pojawiają się na niej także najważniejsze osobistości ze świata sportu motorowego oraz zaproszeni goście.
Podczas tegorocznej edycji nie zabrakło rzecz jasna prezesa FIA Jeana Todta, szefa Formuły 1, Berniego Ecclestone'a, czy też prezesa Polskiego Związku Motorowego Andrzeja Witkowskiego.
Karol Basz pojawił się na scenie, by jako pierwszy Polak odebrać statuetkę za torowe mistrzostwo świata. Karol otrzymał puchar z rąk Szejka Abdullah bin Isa Al Khalifa, syna obecnego króla Bahrajnu i prezesa tamtejszej federacji motorowej. - To niesamowita chwila - powiedział Basz podczas Gali.
- Całe życie czekałem na ten moment. Już sama możliwość pojawienia się na gali jest czymś niesamowitym, nie mówiąc już o stanięciu ramię w ramię z takimi kierowcami takimi Lewis Hamilton, Sebastien Ogier, czy Petter Solberg jako mistrz świata. Na pewno jeszcze długo będę cieszył się tą chwilą i mam nadzieję, że w kolejnych latach uda się ją powtórzyć. Nie zapomnę tego wieczoru do końca życia. Bardzo dziękuję za wsparcie podczas tego sezonu wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl, a także ilmio, R8 Motorsport, Euro Part oraz Minardi - zakończył Polak.