Niedziela w Ligue 1: Bernardi rozwiązał kontrakt z AS Monaco, kontuzja Marévala

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lucas Bernardi w tym sezonie nie dostał od trenera Ricardo Gomesa szansy na grę w barwach AS Monaco i zdecydował się na odejście z klubu. Z kolei Rémi Maréval z FC Nantes ucierpiał w starciu z jednym z rywali, choć nie wiadomo jeszcze, czy jest to poważny uraz.

Bernardi nie jest już piłkarzem AS Monaco

Po siedmiu latach występów na Stade Louis II, Lucas Bernardi zmienia pracodawcę. 31-letni Argentyńczyk, który w tym sezonie nie wystąpił w ani jednym meczu, rozwiązał kontrakt z klubem za porozumieniem stron. Łącznie, w barwach AS Monaco, rozegrał on 180 ligowych spotkań.

Prawdopodobnie Bernardi zdecyduje się na powrót do ojczyzny. O zatrudnieniu go myślą już włodarze Newell’s Old Boys - klubu, w którym występował on przed przeprowadzką do Francji.

Kontuzja Marévala

Sobotni mecz z AS Monaco nie był szczęśliwy dla obrońcy FC Nantes Rémi'ego Marévala. 25-letni piłkarz ucierpiał w starciu z Yannickiem Sagbo i w końcówce spotkania został zniesiony z boiska z podejrzeniem poważnego urazu szyi. Szczegółowe informacje odnośnie jego stanu zdrowia nie zostały jeszcze ujawnione, nie wiadomo także, jak długa przerwa w grze czeka kluczowego defensora FC Nantes.

Gerets zadowolony z postawy zmienników

Olympique Marsylia przystąpił do pojedynku z AJ Auxerre osłabiony (kontuzje wyeliminowały z gry m.in. Mamadou Nianga oraz Bakari'ego Kone) i zwycięstwo 2:0 niezwykle ucieszyło trenera Erica Geretsa. Szkoleniowiec w pomeczowych wypowiedziach pochwalił zawodników formacji ofensywnej, którzy pokazali się z dobrej strony, mimo wyjątkowo trudnych warunków atmosferycznych i złego stanu murawy.

- Szczególnie dobrze prezentowaliśmy się w pierwszej połowie, mimo fatalnego stanu boiska. Jestem zadowolony, że Mamadou Samassa i Mathieu Valbuena zdobyli gole. Mimo problemów kadrowych, zagraliśmy niezły mecz i byliśmy skuteczni w ofensywie - powiedział Gerets.

Puel rozczarowany remisem

Lider - Olympique Lyon w sobotę zaledwie zremisował na Stade Gerland z FC Lorient 1:1. Trener zespołu Les Gones Claude Puel nie ukrywał, że jest rozczarowany tym wynikiem. Docenił jednak klasę rywala, przyznając, że goście postawili jego podopiecznym trudne warunki.

- Nie graliśmy przez dwadzieścia dni, ale ta przerwa nie może być naszą wymówką. Piłkarze FC Lorient zagrali świetny mecz i remis możemy uznać za sprawiedliwy rezultat. Graliśmy jednak u siebie i powinniśmy rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść - przyznał Puel.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)