Związek nie włączył się w finansowanie eskapady naszych reprezentantów na imprezę, która odbywa się w dniach 5-9 września w Szwajcarii.
Wszyscy zawodnicy biorą udział w MŚ na własny koszt. W związku z tym na starcie zobaczymy tylko ekipy Kross Racing Team i Volkswagen Samochody Użytkowe oraz Paulę Gorycką, która mając kontrakt w STRUEBY BiXS Team, aktualnie mieszka w Szwajcarii.
Nie wiadomo, czy PZKol zachowa się inaczej przy okazji zbliżających się mistrzostw świata w kolarstwie szosowym, a wezmą w nich udział Rafał Majka czy Michał Kwiatkowski.
Problem nie jest nowy. W lipcu odbywały się Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w MTB i polscy uczestnicy wraz z trenerem Kornelem Osickim finansowali wyjazd samodzielnie. PZKol deklarował, że zwróci im koszty po otrzymaniu dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki, jednak pieniądze na konta kolarzy nie wpłynęły do dziś.
W maju żartowaliśmy z Michałem Kwiatkowski, że na MŚ pojedzie za swoje, bo @PZKolarski nie będzie miał pieniędzy. Nie wiem czy tak będzie, ale być może proroczy jest fakt, iż zawodnicy biorący udział w MŚ w kolarstwie górskim nie otrzymali ze związku ani złotówki.
— Marek Bobakowski (@MarekBobakowski) 4 września 2018
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa