Dwa lata temu otarł się o śmierć w Katowicach. Teraz wywalczył tytuł mistrzowski

PAP/EPA / Na zdjęciu: Fabio Jakobsen
PAP/EPA / Na zdjęciu: Fabio Jakobsen

Fabio Jakobsen został nowym mistrzem Starego Kontynentu. W 2020 r. koszmarnym wypadkiem holenderskiego kolarza na trasie Tour de Pologne przez wiele tygodni żyła cała Polska.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielnym wyścigu ze startu wspólnego podczas kolarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Monachium najlepszy okazał się Holender Fabio Jakobsen. 25-latek wygrał po finiszu z grupy.

Srebrny medal zdobył Francuz Arnaud Demare, a brązowy Belg Tim Merlier. Polak Stanisław Aniołkowski zajął 15. miejsce.

Jakobsen triumfował w Monachium dokładnie dwa lata i dziewięć dni po makabrycznym wypadku, który przydarzył mu się podczas Tour de Pologne.

Jego walką o życie i zdrowie w szpitalach w Katowicach, a potem w Sosnowcu, żyła wtedy cała sportowa Polska.

Na finiszu 1. etapu TdP 2020 w Katowicach przy prędkości ponad 70 km/h Jakobsen został zepchnięty na metalowe barierki przez Dylana Groenewegena (za faul został później ukarany przez UCI 9-miesięczną dyskwalifikacją). Na mecie trwała akcja służb ratowniczych, na szczęście zwycięska, o życie Holendra.

Poszkodowany w stanie ciężkim, z licznymi obrażeniami ciała, trafił w ręce lekarzy. Na jego twarzy założonych zostało ok. 130 szwów, a szczęka musiała być zrekonstruowana m.in. dzięki przeszczepowi kości z miednicy.

Po 249 dniach rehabilitacji - w kwietniu 2021 r. - Jakobsen powrócił do peletonu.

Zobacz:
Rok po makabrycznym wypadku podczas Tour de Pologne. Sprawdziliśmy, co słychać u poszkodowanego sędziego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo się opłaciło. Tak bramkarz został bohaterem

Komentarze (0)