Zawodniczki rywalizowały w bardzo zmiennych warunkach atmosferycznych. Nad Wollongong wisiały ciemne chmury, z których co chwile padał deszcz. W takiej aurze świetnie poradziła sobie Katarzyna Niewiadoma. Polka długo utrzymywała się w czołówce wyścigu mistrzostw świata.
Na ostatnich kilometrach trwała zaciekła walka o to, by uciec z peletonu. Aktywna była reprezentantka Polski, która szukała akcji pozwalającej jej na spełnienie jednego ze sportowych marzeń: zdobycia mistrzowskiego tytułu. Polka była w pięcioosobowej grupce, która została doścignięta na kilometr przed metą.
O tym, kto zostanie mistrzynią świata zadecydował sprinterski finisz. To mocno ograniczyło szanse Polki. Na kilkaset metrów przed metą na atak zdecydowała się Annemiek Van Vleuten. Holenderka wystartowała mimo złamanego łokcia i nie dała szans rywalkom.
Na jej atak nie zareagowała żadna z kolarek. Van Vleuten sama nie mogła uwierzyć w to, czego dokonała. Jej start do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania.
Srebrny medal zdobyła Belgijka Lotte Kopecky, a trzecia była Włoszka Silvia Persico. Katarzyna Niewiadoma sklasyfikowana została na ósmym miejscu.
What. A. Win.
— Eurosport (@eurosport) September 24, 2022
Annemiek van Vleuten is 2022 World Champion#Wollongong2022 pic.twitter.com/9ienUbOkRA
What just happened?!@AvVleuten was sensational, that's what! #Wollongong2022 pic.twitter.com/O57A0bVYow
— UCI (@UCI_cycling) September 24, 2022
Czytaj także:
Ukraińskie ministerstwo w ogniu krytyki. Związek pisze o sabotażu
Pech Polaka przed mistrzostwami świata. Ukradli mu samochód
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?