Krok od tragedii! Fabio Jakobsen cudem uniknął potężnego karambolu [WIDEO]

Twitter / Fabio Jakobsen
Twitter / Fabio Jakobsen

Fabio Jakobsen cudem uniknął kolejnej, wielkiej kraksy w swojej karierze. Podczas Vuelta a San Juan Internacional ponownie mógł zakończyć sprint na barierce. Co stało się tym razem?

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę zakończył się mocno obsadzony wyścig kolarski Vuelta a San Juan 2023. Zwycięzcą klasyfikacji generalnej został Miguel Angel Lopez (Team Medellin - EPM).

Wiele emocji dostarczył finisz ostatniego, siódmego etapu. O zwycięstwo do końca walczył m.in. Fabio Jakobsen (Soudal Quick-Step), ale na przeszkodzie stanął... kibic!

Co takiego się stało? Holender uderzył w wysuniętą rękę jednego z fanów, który telefonem próbował zrobić zdjęcie.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Jakobsen, który otarł się o śmierć podczas Tour de Pologne w 2020 roku (więcej o tym znajdziesz tutaj -->> Makabryczny wypadek na Tour de Pologne), ponownie mógł zatem zaliczyć fatalny wypadek.

Holender pędzący tuż przy barierkach zdołał jednak opanować sytuację i do kolejnej dramatycznej kraksy nie doszło. Dodajmy, że uderzenie było tak mocne, że Jakobsen zgubił okulary.

O walce o etapowy triumf nie było już mowy, bowiem zderzenie z kibicem totalnie wybiło go z rytmu jazdy. Ostatecznie na mecie zameldował się na 2. pozycji za plecami Sama Welsforda (TEAM DSM).

Najważniejszą informacją jest jednak fakt, że udało się uniknąć poważnego karambolu. Gdyby bowiem Jakobsen nie opanował sytuacji, cały peleton mógłby runąć na ziemię, a finisz był sprinterski...

Zobacz także:
Skandaliczne zachowanie. Nagrali, co zrobił w kierunku operatora kamery
Takiej afery nie było od lat. 26 osób stanie przed sądem

Komentarze (0)