Wyścig Ronde Van Vlaanderen kobiet od kilku lat jest stałym punktem w kalendarzu startów najlepszej polskiej kolarki. Klasyk rozgrywany w Belgii słynie z charakterystycznych pagórków wyłożonych kostką brukową.
Kolarze i kolarki przemierzają kilometry wokół zielonych flandryjskich łąk, a ich rywalizację obserwują tysiące kibiców.
Wyścig mężczyzn na 270-kilometrowej trasie wygrał po solowej akcji Holender Mathieu van der Poel, a dobrą lokatę zajął Kamil Małecki (więcej). Godzinę po zakończeniu rywalizacji panów do mety dojechały panie.
Kolarki zmierzyły się z dystansem 163 kilometrów. Katarzyna Niewiadoma już w poprzednich sezonach pokazywała, że trasa wyścigu we Flandrii jej odpowiada. Dwa lata temu zajęła w nim 8. miejsce, a przed rokiem była 5. Zawodniczka zespołu Canyon SRAM Racing w końcu dopięła swego i stanęła na podium "Flandryjskiej Piękności".
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Podobnie jak w rywalizacji mężczyzn kluczowym momentem wyścigu był krótki, lecz bardzo stromy brukowany podjazd pod Koppenberg, zlokalizowany 45 kilometrów przed metą. Polka zdołała pokonać ten fragment trasy w ścisłej czołówce, podczas gdy za jej plecami wiele zawodniczek miało problem z utrzymaniem równowagi na śliskiej od deszczu nawierzchni. Problemy miały m.in. faworytka gospodarzy Belgijka Lotte Kopecky i najlepsza zawodniczka poprzedniego sezonu Holenderka Demi Vollering.
Niewiadoma znalazła się w siedmioosobowej grupce, która zaczęła budować przewagę nad resztą stawki. Do prowadzących dołączyła Shirin van Anrooij i natychmiast postanowiła zaatakować.
Samotnie jadąca Holenderka została doścignięta na szczycie ostatniego brukowanego podjazdu - Patenbergu przez Katarzynę Niewiadomą oraz Elisę Longo Borghini. Wymieniona trójka rozstrzygnęła między sobą losy losy wyścigu na długiej finałowej prostej w Oudenaarde. Finisz jako pierwsza rozpoczęła Shirin van Anrooij, ale po prawej stronie szybko zaczęła wyprzedzać ją reprezentantka Polski. Decydujące przyspieszenie wykonała jednak Elisa Longo Borghini i to ona odniosła zwycięstwo.
- To był strasznie trudny wyścig z powodu pogody. Naprawdę jestem szczęśliwa, że jestem na podium. To bardzo dobrze wróży przed moimi kolejnymi startami - mówiła na mecie szczęśliwa Niewiadoma.
2. miejsce Katarzyny Niewiadomej to najlepszy wynik w historii startów Polaków w tej imprezie. Wśród mężczyzn największym osiągnięciem pozostaje 5. miejsce Zbigniewa Sprucha z 1999 roku. (więcej).
Z pozostałych reprezentantek Polski 54. lokatę zajęła Marta Lach, a 84. Marta Jaskulska. Kaja Rysz nie ukończyła rywalizacji.
Zobacz też:
"Gdyby nie upadek, to mógłbym nawet wygrać". Spruch o Wyścigu Dookoła Flandrii
"Na stojąco komentowaliśmy tę końcówkę." Polak wyrzutem roweru pokonał rywali! [WIDEO]