Fatalna pogoda na Wyścigu Dookoła Flandrii. Kolarze musieli prowadzić rowery [WIDEO]

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Sytuacja podczas wyścigu dookoła Flandrii.
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Sytuacja podczas wyścigu dookoła Flandrii.

Wyścig Dookoła Flandrii nie bez powodu uważany jest za jeden z najtrudniejszych wyścigów kolarskich. W tym roku trudne warunki pogodowe sprawiły, że kolarze pokonywali najtrudniejsze fragmenty pieszo. Dobry występ odnotował reprezentant Polski.

W niedzielę wielkanocną rozegrana została 108. edycja wyścigu Ronde Van Vlaanderen. Zawodnicy mieli do pokonania aż 270 kilometrów, mierząc się z pagórkami wyłożonymi kostką brukową wokół malowniczych flandryjskich pól. Brukowane odcinki są charakterystycznym elementem wyścigów rozgrywanych w Belgii oraz północnej Francji.

Jazda po bruku różni się od jazdy po asfalcie, o czym w rozmowie z WP Sportowe Fakty opowiedział Zbigniew Spruch, który w przeszłości walczył o podium w tej imprezie (więcej).

Decydującym momentem tegorocznej edycji Wyścigu Dookoła Flandrii był brukowany podjazd pod Koppenberg zlokalizowany 45 kilometrów przed metą. Jadący kilka sekund przed peletonem Hiszpan Ivan Garcia Cortina musiał zejść z roweru w wyniku usterki łańcucha.

Na czele grupy pościgowej jechał Mathieu van der Poel, który dobrze radził sobie ze śliską brukowaną nawierzchnią. Holender wyprzedził Hiszpana i jako jeden z nielicznych zawodników był w stanie pokonać ten odcinek bez zatrzymania. Oprócz niego ta sztuka udała się tylko Amerykaninowi Matteo Jorgensenowi i Duńczykowi Madsowi Pedersenowi. Obficie padający deszcz sprawiał, że pokonywanie brukowanych sektorów było jeszcze trudniejsze niż zwykle.

Mathieu Van der Poel (Alpecin-Deceuninck) wskazywany jako główny faworyt do zwycięstwa nie zawiódł. Po ataku na Koppenbergu aktualny mistrz świata stopniowo zaczął zwiększać swoją przewagę i dowiózł prowadzenie do mety w Oudenaarde. To już 3. w karierze zwycięstwo i 5. z rzędu podium Holendra w belgijskim monumencie.

Finisz z grupki pościgowej wygrał Włoch Luca Mozzato przed Niemcem Nilsem Polittem.

Na trasie "Flandryjskiej Piękności" oglądaliśmy pięciu Polaków: Filipa Maciejuka, Szymona Sajnoka, Stanisława Aniołkowskiego, Kamil Małeckiego oraz Kamila Gradka.

Bardzo dobre 14. miejsce zajął kolarz Q36.5 Pro Cycling Team Kamil Małecki.
81. miejsce zajął Filip Maciejuk. Pozostali nasi reprezentanci nie ukończyli wyścigu.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Zobacz też:
Diagnoza jak wyrok. Czy słynny kolarz zdoła wystartować w Giro d'Italia?
"Na stojąco komentowaliśmy tę końcówkę." Polak wyrzutem roweru pokonał rywali! [WIDEO]

Komentarze (1)
avatar
BVB 09 Dortmund
31.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polskie kolarstwo to cienizna