Tour de France: Cancellara liczy na zwycięstwo

Już dziś, prologiem w Rotterdamie, startuje 97. Tour de France. Głównym faworytem otwierającej wyścig czasówki jest Fabian Cancellara. - Dam z siebie wszystko - zapowiada Szwajcar. W walce o żółtą koszulkę liczyć będą się także Tony Martin i Bradley Wiggins.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Cancellara to specjalista od jazdy indywidualnej na czas. Prologi Tour de France wygrywał już trzykrotnie: w 2004 (Liege), 2007 (Londyn) i 2009 (Monako). W sumie Szwajcar w żółtej koszulce lidera przejechał po francuskich szosach 15 dni. W sobotę w Rotterdamie (ledwie 8,9 km) zwycięstwo innego zawodnika będzie prawdziwą sensacją. Wśród głównych rywali Cancellary wymienia się Wigginsa, Martina, Alberto Contadora, Lance'a Armstronga i Berta Grabsha.

- Czuję się znacznie lepiej niż w czasie Tour de Suisse, co pokazuje, że jestem na dobrej drodze - mówi Szwajcar w rozmowie z cyclingnews.com. - Jestem bardzo zmotywowany. Nie przeprowadzałem żadnych specjalnych przygotowań, nieco więcej uwagi poświęciłem jedynie motoryce i utrzymywaniu odpowiedniego rytmu jazdy - tłumaczy. Kolarz Saxo Banku jest w tym sezonie w znakomitej formie. Wygrał Paryż - Roubaix i Wyścig dookoła Flandrii.

Tuż przed Cancellarą na trasę prologu wyruszy Armstrong. - To niesamowita motywacja, mieć przed sobą takiego kolarza. Uważam to za świetną sprawę i rozpatrują jako ogromną korzyść - przyznaje. Szwajcar pojedzie w Tour de France z numerem trzynastym - takim samym, jak w 2008 roku. Wówczas nie wygrał jednak żadnego etapu. W ogóle się tym jednak nie przejmuje. - Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×