Startuje Tour de Pologne. Oczy skierowane na Rafała Majkę

East News
East News

Sukcesy Rafała Majki we Francji spotęgowały zainteresowanie wokół 71. Tour de Pologne. Kolarze startują w niedzielę spod Stoczni Gdańskiej. Czeka ich tydzień ścigania z metą w Krakowie.

Polski Tour rozpocznie się pod bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej - kolebki Solidarności. Wyścig wraca tym samym do Trójmiasta po siedmiu latach przerwy. Pierwszy, płaski etap przez Malbork, Kwidzyn, Grudziądz do Bydgoszczy o długości 226 kilometrów będzie szansą dla sprinterów. Po drodze dwie premie specjalne, dwie lotne i jedna górska, które również pozwolą wyłonić pierwszych liderów poszczególnych klasyfikacji.

Organizatorzy wracają do sprawdzonej koncepcji i poprowadzili trasę z północy na południe kraju. Na początek cztery odcinki, które powinny zakończyć się finiszem z peletonu i obfitować w próby ucieczek. Harcownicy postarają się o niespodzianki, a że złamanie przewidywanego scenariusza jest możliwe, udowodnił chociażby przed rokiem Amerykanin Taylor Phinney, który spłatał figla sprinterom, oderwał się na rundach w Katowicach i odniósł efektowne zwycięstwo po indywidualnej szarży.
[ad=rectangle]
W czwartek peleton przeniesie się w Tatry, gdzie do głosu dojdą specjaliści od jazdy po górach. Narodowy Tour wyjedzie ponownie poza granicę kraju. Przed rokiem kolarze rozpoczęli rywalizację we włoskim regionie Trentino. Tym razem przejadą z Zakopanego na słowacką stronę Tatr do miasta Strbske Pleso, gdzie zakończy się piąty etap. Po nim królewski odcinek wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Końcowe rozstrzygnięcia zapadną w sobotę, w 25-kilometrowej czasówce, która rozpocznie się i zakończy w Krakowie.

Zainteresowanie 71. Tour de Pologne jest wyjątkowo duże. Nadzieje kibiców w Polsce rozbudził Rafał Majka, który spisał się fenomenalnie na trasie Tour de France, gdzie wygrał klasyfikację górską i dwa etapy. W poszukiwaniu sukcesów na choćby porównywalną skalę trzeba cofnąć się wiele lat wstecz. Na trasie naszego narodowego wyścigu Polacy byli aktywni, pokazywali się. Przez ostatnią dekadę zdarzyło się tylko raz, że nie wygrali choć jednej indywidualnej klasyfikacji, jednak największe osiągnięcia, czyli triumf w całym wyścigu i na poszczególnych etapach padały łupem obcokrajowców.

Rafał Majka, czyli polska nadzieja nr 1 na 71. Tour de Pologne
Rafał Majka, czyli polska nadzieja nr 1 na 71. Tour de Pologne

Ostatnim Polakiem zwycięzcą Tour de Pologne był w 2003 roku Cezary Zamana, który zakończył profesjonalne ściganie na szosie. Wystartuje natomiast po raz 12. Marek Rutkiewicz, czyli ostatni wygrany etapu, 11 września 2004 roku z Piechowic do Karpacza. Wszystko to działo się przed rokiem 2005, w którym wyścig został wpisany do cyklu ProTour.

W 71. edycji wystartuje m.in. Sylwester Szmyd, Paweł Poljański, Przemysław Niemiec, lecz oczy kibiców są zwrócone przede wszystkim na Rafała Majkę. - Każdy startuje, żeby wygrać. Powiem szczerze, że przyjechałem walczyć, a nie przejechać się. Jeżeli już tu jestem, to na pewno będzie walka i razem z moją ekipą postaramy się o zwycięstwo, ale jak to się skończy – nie wiadomo - zapowiedział Majka. Kolarz Tinkoff-Saxo dostarczył kibicom emocji już przed rokiem, gdy przez trzy dni jechał w żółtej koszulce, jednak ostatecznie wylądował na najgorszym dla sportowca - 4. miejscu.

Na starcie zabraknie Michała Kwiatkowskiego, któremu miała szczególnie odpowiadać tegoroczna trasa. - Decyzja zapadła ze względu na intensywną pierwszą część sezonu w moim wykonaniu. Końcówka Tour de France pokazała, że czułem już nawarstwiające się zmęczenie. Myślę, że zapadła najlepsza dla mnie decyzja. Pozostało mi trzymać kciuki za Rafała Majkę i każdego z Polaków – tłumaczył "Kwiato".

Organizatorzy przyznali "dzikie karty" reprezentacji Polski i grupie CCC Polsat. Ta pierwsza z m.in. Pawłem Frańczakiem, Kamilem Gradkiem i Pawłem Cieślikiem, którzy startowali także rok temu, postara się o niespodzianki na każdym etapie. CCC Polsat z Davide Rebellinem, Branislauem Samoilauem i mistrzem Polski Bartłomiejem Matysiakiem chce dodatkowo zaatakować czołowe miejsca w generalce.

Peleton 71. Tour de Pologne będzie liczyć początkowo 168 zawodników. Spośród nich organizatorzy chwalą się obecnością Fabio Aru, czyli trzeciego kolarza Giro d'Italia, a także Damiano Cunego, Tylera Farrara, Thora Hushovda. Baczną uwagę należy zwrócić także na Rydera Hesjedala z Garmin-Sharp czy Janeza Brajkovicia z Astany. Grupa potencjalnych faworytów jest szeroka, a poprzednie edycje pokazały, że triumfatorzy mogą wyskoczyć zza pierwszego szeregu. Od niedzieli na polskich i słowackich szosach będą ścigać się najlepsi z poprzednich dwóch edycji: Moreno Moser z Cannondale oraz Pieter Weening z Orica GreenEDGE.

Kolarstwo w Polsce odradza się, a rozpoczynający się wyścig może być następnym potwierdzeniem tego faktu. Na ewentualnych sukcesach gospodarzy mogą zyskać organizatorzy jednego z największych sportowych wydarzeń w kraju nad Wisłą. Przed kibicami tydzień emocji.

Komentarze (1)
avatar
steffen
3.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogoda spłatała figla. Najpierw upał, potem grad i wichura.
Strach pomyśleć co byłoby gdyby to złamane drzewo spadło na peleton ...