Down Under: drugie zwycięstwo Davisa

Lider klasyfikacji generalnej Tour Down Under Allan Davis (Quick Step) po sprincie z peletonu wygrał czwart etap i dzięki bonifikacie czasowej zyskał cztery sekundy przewagi nad wiceliderem, Graemem Brownem.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Davis wygrał w środę etap drugi. W czwartek Brown był na "kresce" o setne sekundy szybszy. Na czwartym etapie z metą w Angaston trzeci raz z rzędu obaj panowie jechali ze sobą koło w koło na ostatnich metrach. Wspólnie byli na czele klasyfikacji generalnej, ale dzięki bonusowi za pierwsze miejsce to 28-letni Davis samotnie przewodzi teraz największemu kolarskiemu wyścigowi w tej części świata.

- Oczywiście mam dobrą szansę na wygraną jutro [w sobotę] i wygranie całego wyścigu. Jestem szczęśliwy, że mogę chodzić w tej [ochrowej] koszulce już trzeci dzień a to, że wygrałem dwa etapy jest po prostu nie do uwierzenia dla zespołu. Nieważne co się teraz wydarzy, jesteśmy szczęśliwi. - mówi Davis dla Cyclingnews.

Lider Down Under również widzi niesamowite zaangażowanie kibiców w wyścig. - Trudno w to uwierzyć. Przez te kilka dni, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich Australijczyków tutaj te tłumy są niewiarygodne i po prostu nas zachęcają. Nie są przyzwyczajeni, żeby widzieć rodaków w wyścigu, szczególnie w grupie pełnej Europejczyków. To naprawdę dla nas coś specjalnego, trochę nas tez przytłacza.

Etap czwarty prowadził po pagórkowatym terenie z jednym większym wzniesieniem Menglers, gdzie premię górską wygrał Władimir Jefimkin. Rosjanin, wspólnie z Andonim Lafuente i Travisem Meyerem uciekali peletonowi przez ponad sto kilometrów i mieli już prawie 10 minut przewagi. Hiszpan Lafuente zgarnął obie lotne premie, ale główna grupa wchłonęła waleczne trio 20 km przed metą.

- Miałem dzisiaj taką złudną nadzieję, że ucieczka może się udać skoro udało nam się już tyle przejechać. Myślałem, że dają nam dzisiaj wygrać - mówi zawiedziony Meyer.

Lance Armstrong przyjechał w peletonie a w klasyfikacji generalnej ma 39 sekund straty do lidera. Maciej Bodnar dotarł na metę 47 sekund za zwycięzcą w grupie z m.in. Jefimkinem.


11. edycja Tour Down Under, Australia, kategoria ProTour
4. etap: Burnside Village - Angaston, 143 km
piątek, 23 stycznia
wyniki:

1. Allan Davis (Australia, Quick Step) 3:29,35 godz.
2. Graeme Brown (Australia, Rabobank)
3. José Joaquin Rojas (Hiszpania, Caisse d'Epargne)
4. Stuart O'Grady (Australia, Saxo Bank)
5. Mark Renshaw (Australia, Columbia - High Road)
6. Tom Leezer (Holandia, Rabobank)
7. Davide Viganò (Włochy, Fuji-Servetto)
8. Jussi Veikkanen (Finlandia, Française Des Jeux)
9. Robbie McEwen (Australia, Katiusza)
10. Sébastien Hinault (Francja, AG2R La Mondiale) wszyscy ten sam czas
...
74. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 47 s

klasyfikacja generalna (po 4/6 etapów):

1. Allan Davis (Australia, Quick Step) 14:16,36
2. Graeme Brown (Australia, Rabobank) + 4 s
3. Stuart O'Grady (Australia, Saxo Bank) + 15
4. Martin Elmiger (Szwajcaria, AG2R La Mondiale) + 24
5. José Joaquin Rojas (Hiszpania, Caisse d'Epargne) + 26
6. Michael Rogers (Australia, Columbia - High Road) + 28
7. Matthew Wilson (Australia, UniSA) + 29
8. Mauro Santambrogio (Włochy, Lampre - N.G.C) + 30
9. Jussi Veikkanen (Finlandia, Française Des Jeux)
10. Mickaël Chérel (Francja, Française Des Jeux) wszyscy ten sam czas
...
73. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 23,15 min

program wyścigu:

sobota, 24 stycznia: Snapper Point - Willunga, 148 km
niedziela 25 stycznia: Adelaide City Council Circuit, 90 km

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×