Kwiatkowski oraz Gilbert na Cauberg wspięli się w duecie. Polak i Belg pięć kilometrów wcześniej wyrwali się z 7-osobowej ucieczki, w której jechali także Sergio Henao (Team Sky), Nathaan Haas (Dimenson Data), Jon Izagirre (Bahrajn-Merida), Michael Albasini (Orica-Scott) oraz Jose Rojase Gile (Movistar).
Do sprintu pierwszy zerwał się Kwiatkowski. Nasz zawodnik odskoczył od Gilberta 200 metrów przed metą i miał nad Belgiem trzy rowery przewagi, ale ten wytrzymał presję i tuż przed "kreską" wyprzedził Polaka.
Belg w Amstel Gold Race zwyciężył po raz czwarty w karierze. Polak w Holandii na tronie siedział tylko raz - rok temu, kiedy wygrał sprint z kilkunastoosobowej grupy.
Kolejne miejsca zajęli Albasini, Haas, Rojas, Henao, Izagirre, Michael Gogl (Trek-Segafredo), Sonny Colbrelli (Bahrajn-Merida) oraz Michael Matthews (Team Sunweb).
Wcześniej publiczności pokazał się inny Polak Michał Paluta (CCC Sprandi). 21-latek przez pięć godzin jechał w 12-osobowej ucieczce dowodzonej przez szóstego zawodnika ubiegłorocznego E3 Haerlbeke Larsa Booma (LottoNL-Jumbo). Harcownicy do ataku ruszyli około godziny 11:00 i peleton dogonił ich dopiero 40 kilometrów przed metą.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu
Pół godziny później rozegrała się akcja, która przesądziła losy wyścigu.
Drugie miejsce w Amstel Gold Race to dla Kwiatkowskiego kontynuacja fantastycznej wiosny. Polak w tym sezonie był już drugi w Volta ao Algarve oraz wygrał Strade Bianche i Mediolan-San Remo. Gilbert zwyciężył w tym czasie Ronde van Vlaanderen oraz zajmował drugie lokaty w E3 Haerlbeke i Dwars Door Vlaanderen.
Polaka kolejne wyzwania czekają już za kilka dni. Najpierw Kwiatkowski wystartuje w Walońskiej Strzale (19 kwietnia), a następnie spróbuje wygrać monument Liege-Bastogne-Liege (23 kwietnia).