Przemysław Kasperkiewicz wygrał etap Tour de Bretagne

Michał Kwiatkowski: To był cios. Ugięły się pode mną kolana

23-latek był członkiem 6-osobowej ucieczki, w której jechali także jego kolega z zespołu Damien Shaw, Aders Skaarseth (Joker Icopal), Jeremy Cabot (Roubaix-Lille Metropole), Maxime Cam (Cotes d’Armor-Marie Morin) oraz Florian Cam (Bretagne). I okazał się w tym gronie najsprytniejszy.

Kasperkiewicz zaatakował kilometr przed metą i koledzy-harcownicy nie zdołali go już dogonić. Kolejni na metę wpadli Skaarseth i Cam. Ten ostatni został nowym liderem klasyfikacji generalnej.

23-letni Polak nigdy wcześniej nie wygrał etapu podczas wyścigu seniorów. Do tej pory jego najlepszym wynikiem było drugie miejsce w rodzimym - choć obcobrzmiącym - Tour de la Région de Lodz. Kasperkiewicz zajął też czwarte miejsce w wyścigu ze startu wspólnego podczas mistrzostw Polski w 2014 roku.

Kaliszanin od początku zawodowej kariery regularnie, co roku zmienia grupę. W tym sezonie Kasperkiewicz jeździ dla irlandzkiej An Post Chain Reastion i wychodzi mu to całkiem nieźle. Polak był już 23. w klasyfikacji generalnej Volta ao Alentejo oraz 16. w Tour de Normandie. A teraz we Francji wywalczył etapowe zwycięstwo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wpadka Neymara. Chciał popisać się sztuczką

- Czekałem na ten sukces naprawdę długo. Cieszę się i jestem dumny. Nie jestem wybitnym sprinterem, ani wybitnym góralem, więc właśnie w ten sposób - ucieczkami - muszę szukać zwycięstw - powiedział Kasperkiewicz na mecie.

W niedzielę Polaka czeka etap z Montauban-de-Bretagne do Pontivy. Także tam pofałdowana trasa będzie sprzyjać ucieczkom. Kolarze zmagania zakończą w poniedziałek odcinkiem z Saint-Brice-en-Cogles do Fougeres.

Kasperkiewicz w klasyfikacji generalnej jest trzeci. Do lidera traci minutę i 12 sekund.

Tour de Bretagne to najbardziej prestiżowy wyścig rangi 2.2 (kolarski odpowiednik czwartej ligi). Rok temu wygrał go Adrien Costa (Axeon Hagens Berman).