1 lipca w Duesseldorfie rozpocznie się kolejna edycja Tour de France. Kilka dni przed startem jedna z ekip Trek-Segafredo musiała dokonać pilnej zmiany w składzie. W najsłynniejszym wyścigu świata nie wystartuje Andre Cardoso.
32-letni Portugalczyk oblał test antydopingowy. Podczas badań przeprowadzonych 18 czerwca wykryto w jego organizmie EPO. Erytropoetyna to hormon, który wpływa na produkcję czerwonych krwinek.
Pochodzący z Porto kolarz miał w tegorocznym Tour de France pomagać liderowi grupy Alberto Contadorowi. Miejsce Cardoso w składzie zajmie Haimar Zubeldia.
- Ku naszemu wielkiemu rozczarowaniu, dowiedzieliśmy się, że nasz kolarz Andre Cardoso miał pozytywny wynik badania na obecność zakazanej substancji w organizmie. Zgodnie z naszą polityką "zero tolerancji" został natychmiast zawieszony - powiedziała rzecznik grupy Trek-Segafredo Elke Weylandt.
Cardoso wydał oświadczenie, w którym przekonuje, że jest niewinny.
- Jestem w pełni świadomy, że będę uznawany za winnego, ale to ważne dla mnie, by powiedzieć, że jestem zdruzgotany tą informacją. Chciałem podkreślić, że nigdy nie stosowałem żadnych nielegalnych substancji - napisał Portugalczyk.
‘I’m a clean athlete’: André Cardoso denies taking EPO in statement | https://t.co/LFUHUkztww pic.twitter.com/ZcJ9xTh8eJ
— Cycling Weekly (@cyclingweekly) 27 czerwca 2017
Zawieszony kolarz wystąpił o zbadanie próbki B.
Dla Cardoso miał to być debiut w "Wielkiej Pętli". Czterokrotnie startował w Vuelta a Espana i trzykrotnie w Giro d'Italia.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 63. Michał Kwiatkowski: Jesteśmy narażeni na wypadki. Największe zagrożenie to brak skupienia [4/4]