Tour de France 2017: niesamowity wyczyn Kittela. Niemiec znów najlepszy

PAP/EPA / YOAN VALAT
PAP/EPA / YOAN VALAT

Marcel Kittel wygrał już po raz czwarty w 104. Tour de France. Tym razem Niemiec był najlepszy na 10. etapie z Périgueux do Bergerac (178 km). Liderem francuskiego wyścigu pozostał Brytyjczyk Christopher Froome.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dniu przerwy kolarze wrócili do ścigania w 104. edycji Tour de France. Niestety, z punktu widzenia polskich kibiców, na starcie wtorkowego etapu zabrakło Rafała Majki. Brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, ze względu na upadek w niedzielę, musiał wycofać się z dalszej rywalizacji.

Przed dniem przerwy kolarze pokonali jeden z najtrudniejszych etapów w tegorocznej edycji Wielkiej Pętli. We wtorek, dla odmiany, trasa była idealna dla sprinterów. Oczywiście nie zabrakło na takim etapie ucieczki. Na ostatnich kilometrach przed metą z przodu była dwójka Francuzów, Yoann Offredo i Elie Gesbert.

Kibice gospodarzy wierzyli, że dwóch ich rodaków obroni się przed szaleńczym tempem peletonu. Tak się jednak nie stało, bowiem na 7 kilometrów przed finiszową kreską główna grupa, w której bardzo mocno pracowali kolarze BMC i Sky doścignęła śmiałków.

Od tego momentu na czoło peletonu wyszli kolarze z grup, które mają w wyścigu bardzo mocnych sprinterów. Nie mogły zatem dziwić koszulki Lotto Soudal czy Quick Step. Z tej drugiej kolarze pracowali oczywiście na Marcela Kittela. W tegorocznym Tour de France Niemiec wygrał już trzy etapy i we wtorek stał przed realną szansą na czwartą wiktorię.

Nasz zachodni sąsiad okazji nie zmarnował. Na ostatnich kilkuset metrach wyszedł na czoło peletonu. Żaden z kolarzy, nawet jego rodak John Degenkolb, nie był w stanie dotrzymać Kittelowi koła i tak czwarte zwycięstwo Niemca w tegorocznej edycji Tour de France stało się faktem.

- Ciężko uwierzyć w moją liczbę zwycięstw. Brakuje mi słów, by opisać jak się czuje. Żaden z Niemców nie wygrał tak wiele etapów w Tour de France jak ja, to dla mnie wiele znaczy. Wydaje mi się, że to wszystko jest snem - przyznał na mecie szczęśliwy Marcel Kittel, który pozostał liderem klasyfikacji punktowej.

Polacy - Michał Kwiatkowski, Maciej Bodnar i Paweł Poljański - dojechali w głównym peletonie.

Wyniki 10. etapu 104. Tour de France:

miejscezawodnikkrajgrupaczas/strata
1. Marcel Kittel Niemcy Quick-Step Floors 4:01.00
2. John Degenkolb Niemcy Trek Segafredo +0.00
3. Dylan Groenewegen Holandia Lotto NL Jumbo +0.00
4. Rudiger Selig Niemcy Bora Hansgrohe +0.00
5. Alexander Kristoff Norwegia Katiusza +0.00
6. Nacer Bouhanni Francja Cofidis +0.00
7. Daniel Mclay Wielka Brytania Fortuneo Oscaro +0.00
8. Pieter Vanspeybrouck Belgia Wanty Groupe Gobert +0.00
9. Sonny Colbrelli Włochy Bahrain-Merida +0.00
10. Edvald Boasson Hagen Norwegia Dimension Data +0.00
33. Michał Kwiatkowski Polska Sky +0.00
116. Paweł Poljański Polska Bora Hansgrohe +0.00
121. Maciej Bodnar Polska Bora Hansgrohe +0.00

Klasyfikacja generalna po 10. etapie Tour de France:

miejscezawodnikkrajgrupaczas/strata
1. Christopher Froome Wielka Brytania Sky 42:27.28
2. Fabio Aru Włochy Astana +0.18
3. Romain Bardet Francja AG2R La Mondiale +0.51
4. Rigoberto Uran Kolumbia Cannondale +0.55
5. Jakob Fuglsang Dania Astana +1.37
6. Daniel Martin Irlandia Quick-Step +1.44
7. Simon Yates Wielka Brytania Orica +2.02
8. Nairo Quintana Kolumbia Movistar +2.13
9. Mikel Landa Hiszpania Sky +3.06
10. George Bennett Nowa Zelandia Lotto NL-Jumbo +3.53
59. Paweł Poljański Polska Bora Hansgrohe +49.19
77. Michał Kwiatkowski Polska Sky +58.27
120. Maciej Bodnar Polska Bora Hansgrohe +1:14.22

ZOBACZ WIDEO Justyna Żełobowska: Boks jest dla mnie świętością, nie pójdę w stronę MMA

Komentarze (1)
avatar
yes
11.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z innego miejsca: "Charles Pélissier, Freddy Maertens i Eddy Merckx dzielą rekord największej liczby wygranych etapów w jednym sezonie – osiem" - jeszcze brakuje, będzie się starał.