Kolejna gwiazda przyjedzie na Tour de Pologne: to mistrz świata z 2013 roku

Getty Images / Chris Graythen/Staff
Getty Images / Chris Graythen/Staff

Peter Sagan, Vicenzo Nibali, Moreno Moser, być może Rafał Majka. Do tego grona dołączy najlepszy kolarz globu sprzed czterech lat, Rui Costa. Obsada tegorocznego Tour de Pologne zapowiada się fantastycznie.

Wygląda na to, że tegoroczny Tour de Pologne (29 lipca - 4 sierpnia) będzie dla wielu kolarzy głównym "przetarciem" przed rozpoczynającą się 19 sierpnia Vueltą a Espana.

Co na razie wiemy na pewno? To, że po sześciu latach przerwy do Polski wraca aktualny mistrz świata - Peter Sagan. Słowak - po wykluczeniu z Tour de France - wybrał TdP, jako ważny etap przygotowań do wrześniowych mistrzostw świata, które odbędą się w norweskim Bergen. W TdP wystartuje też Vincenzo Nibali. Zwycięzca wszystkich najważniejszych wyścigów wieloetapowych świata (Tour de France, Giro d'Italia oraz Vuelty) jest gwiazdą największego formatu w zawodowym peletonie. Pojawi się również Moreno Moser, który w 2012 roku wygrał Tour de Pologne, a rok później klasyk Strade Bianche.

Teraz dowiedzieliśmy się, że w TdP pojedzie Rui Costa. Portugalczyk ogłosił to na swoim Twitterze.

Przypomnijmy, że Costa to mistrz świata z 2013 rok (wywalczył tytuł rok przed Michałem Kwiatkowskim), trzykrotny zwycięzca Wyścigu Dookoła Szwajcarii, ma na swoim koncie trzy wygrane etapy podczas "Wielkiej Pętli". Kolarz Bahrain-Merida właśnie w Polsce ma się odpowiednio przygotować do ścigania w Hiszpanii.

Kto jeszcze pojedzie w TdP? - Jeszcze nie znamy oficjalnie składów wielu ekip, ale wygląda na to, że w peletonie będziemy mieli gwiazdy światowego formatu - cieszy się Czesław Lang, główny organizator najważniejszego wyścigu w kraju.

Największą niewiadomą jest start Rafała Majki (o całej sprawie pisaliśmy - tutaj >>). - Na chwilę obecną nie znamy jeszcze składu na wyścig w Polsce - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy Bora-Hansgrohe, Ralph Scherzer.

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski "rozczarowany" finałem MŚ juniorów: Godzinka i po sprawie

Komentarze (0)