Wypadek kolarzy Quick-Step. Zostali potrąceni przez ciężarówkę

Agencja Gazeta / Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta / Na zdjęciu kolarze w czasie wyścigu.
Agencja Gazeta / Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta / Na zdjęciu kolarze w czasie wyścigu.

Petr Vakoc i Laurens De Plus doznali poważnych obrażeń w wyniku wypadku, do którego doszło w Republice Południowej Afryki. Kolarze ekipy Quick-Step brali tam udział w zgrupowaniu.

Do zdarzenia doszło w czasie treningu. Zawodnicy zostali potrąceni przez ciężarówkę. Vakoc ma pęknięte kręgi, De Plus doznał obrażeń płuc oraz wątroby.

- Byliśmy na treningu. Nagle usłyszałem hałas i zobaczyłem Larensa i Petra leżących na ziemi - powiedział kolarz Bob Jungels, który uniknął wypadku.

- Nie widziałem ciężarówki nadjeżdżającej z tyłu. Podbiegłem do kolegów. Widziałem, że są ranni, ale nie odważyłem się ich przenieść. Pani, która była na poboczu, zadzwoniła po karetkę. Ja i trener Koen rozmawialiśmy z poszkodowanymi kolegami. Mam nadzieję, że szybko wrócą do zdrowia - dodał.

Jungels, Vakos i De Plus w ostatnich dniach przebywali w RPA na obozie treningowym. W środę mieli okazję razem zwiedzić Park Narodowy Krugera.

Dla De Plusa to kolejny groźny wypadek w ostatnim czasie. W październiku po upadku wylądował w wąwozie. W wyniku zdarzenia złamał wówczas rzepkę.

Nie wiadomo, jak długo De Plus będzie musiał pauzować. Gorzej sytuacja wygląda z Vakocem, który w 2014 roku wygrał drugi etap Tour de Pologne. 25-latek, który w piątek przeszedł operację, będzie musiał poczekać na szczegółową diagnozę lekarzy.

ZOBACZ WIDEO: Mówiono, że to szaleństwo. A to przemyślany plan Szczęsnego

Komentarze (0)